Justyna Święty-Ersetic

i

Autor: Cyfra Sport Justyna Święty-Ersetic

Organizatorzy MŚ w lekkoatletyce pokazywali KROCZE zawodników. Polka GRZMI: Nie powinno tak być!

2019-09-30 20:40

Każda wielka impreza sportowa to duże wyzwanie dla organizatorów. I mowa tutaj nie tylko o infrastrukturze, ale również o nowinkach technologicznych, które mogą wpłynąć na odbiór wydarzenia przez widzów. Niekiedy jednak nowoczesność nie idzie w parze z dobrymi wrażeniami. Organizatorzy mistrzostw świata w lekkoatletyce poszli o krok za daleko, co spotkało się z oburzeniem zawodników.

Przyznanie organizacji mistrzostw świata w lekkoatletyce Katarowi od razu budziło spore kontrowersje. Niezbędne było przeniesienie zmagań na końcówkę września, ponieważ w sierpniu, gdy zazwyczaj odbywały się mistrzostwa, temperatury w tym kraju byłyby ne do zniesienia. Ale i obecnie nie jest pod tym względem lepiej, na co narzekają zawodnicy.

Ale nie tylko ten aspekt wywołał kontrowersje. Organizatorzy chcieli urozmaicić przekaz telewizyjny. W tym celu zamontowano kamerki w blokach startowych. Zamysłem realizatorów było pokazanie, jak wygląda mimika zawodników w ostatnich chwilach przed startem. Ale nie przewidziano pewnych skutków... ubocznych umiejscowienia kamer.

W niektórych momentach widzowie w telewizorach mogli zobaczyć bowiem krocze zawodniczek i zawodników. Jak można było się spodziewać spotkało się to z protestami startujących. - Pokazywanie obrazu z kamer w blokach startowych nie powinno mieć miejsca. To nie jest fajne. Każdy w takiej sytuacji może poczuć się skrępowany, bo to jest już naruszenie intymnej strony. Mam nadzieję, że czegoś takiego już nie będzie - powiedziała Justyna Święty-Ersetic cytowana przez portal onet.pl

Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna (IAAF) podjęła decyzję, że obraz z tych kamer będzie pokazywany w mniejszym oknie. - Sygnały z kamer w blokach będą wyświetlane z boku w mniejszym ekranie, ale tak, że nie będzie nic rozpoznawalne. Dopiero wtedy, kiedy lekkoatleci zajmą pozycję w bloku będzie większa ekspozycja obrazu - przekazała Niemiecka Federacja Lekkoatletyczna.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze