Mateusz Przybyłko, lekkoatletyka

i

Autor: East News Mateusz Przybyłko pochodzi z polskiej rodziny, ale reprezentuje Niemcy.

Pamela Dutkiewicz i Mateusz Przybyłko zdobywają medale dla Niemiec, w sercu mają Polskę

2018-08-17 7:00

Na mistrzostwach Europy medale zdobywało więcej lekkoatletów, w których żyłach płynie polska krew. Mateusz Przybyłko (26 l.) i Pamela Dutkiewicz (27 l.), dzieci Polaków, reprezentują Niemcy i wywalczyli w Berlinie odpowiednio złoto i srebro. Czy mogli startować w biało czerwonych barwach?

Przybyłko w Berlinie zdobył złoty medal w skoku wzwyż. Po zawodach biegał z niemiecką flagą, długo rozmawiał z niemieckimi dziennikarzami, ale jego twarz rozpromieniła się, kiedy o wywiad poprosił go reporter „Super Expressu”. Bo mógł mówić po polsku.

- Rodzina, kuzyn i brat mi kibicowali. Przepraszam za słowo, ale było zajeb…! Jestem mistrzem Europy, dla mnie to coś niesamowitego! - mówi „Super Expressowi” Mateusz, który jest w stu procentach Polakach i pochodzi ze sportowej rodziny. Jego mama Violetta była lekkoatletką, a tata Mariusz – grał w piłkę nożną. Jego młodsi o rok bracia, bliźniacy Jakub i Kacper, też są piłkarzami. Ten drugi grał nawet w juniorskich reprezentacjach Polski (w środę zaczął nawet testy w Sunderlandzie). Dlaczego więc Mateusz jako jedyny z rodzeństwa startuje dla Niemiec?

- Nie chcieli mnie w Polsce – mówi wprost. - Nie byłem wtedy taki dobry, mój poziom dopiero zaczynał rosnąć. Ostatnio mnie pytano, czemu ja nie chciałem skakać dla Polski. Ale ja właśnie chciałem! Teraz jest już za późno. Na początku bolało mnie, że nie mogę startować dla Polski, ale teraz jestem szczęśliwy, że mogę w ogóle skakać. Startuję dla Niemiec, ale moje serce jest polskie – podkreśla.

Z kolei Dutkiewicz to sprinterka, srebrna medalistka ME w biegu na 100 m ppł, w którym pokonała m.in. Karolinę Kołeczek. Piękna lekkoatletka również startuje dla Niemiec, choć tak naprawdę Niemką nie jest. Jej mama, Brygida Brzęczek (57 l.) to wielokrotna mistrzyni Polski w biegu na 800 metrów. Tata, Marian Dutkiewicz (60 l.), grał w piłkę w Olimpii Poznań i kadrze Polski do lat 21. Pod koniec lat 80-tych państwo Dutkiewiczowie wyjechali za chlebem do Niemiec. Tam narodziła się Pamela, tam też zaczęła biegać.

- W 2010 roku miałam przemyślenia, czy może biegać w polskich barwach. Ale to byłoby trudne, ponieważ ja jestem wychowania w niemieckim systemie, mam tutaj wsparcie finansowe, startowałam w niemieckich klubach. Myślałam więc o Polsce, ale ostatecznie zdecydowałam się na Niemcy – opowiada nam Pamela.

HAPPINESS COMES IN WAVES #3 . . . #bookandbeach #pämbäm Post udostępniony przez PAMELA DUTKIEWICZ (@pamela_dutkiewicz)

Choć po polsku mówi z trudem, to bardzo chętnie słucha naszego języka.

- Bo kocham Polskę! Nie tylko kraj, czy miasta. Kocham język, jego brzmienie, wspaniale mi się go słucha, kiedy teraz rozmawiamy. W domu zawsze moi rodzice mówią do mnie po polsku, a ja odpowiadam po niemiecku. Wszystko rozumiem, ale mówię jak małe dziecko (śmiech). W moich żyłach płynie polska krew. I tutaj też jest Polska! (Pamela położyła rękę na sercu i po raz pierwszy płynnie odpowiedziała w naszym języku – red.) - kończy podekscytowana.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze