Piątkowe zmagania na Stadionie Śląskim podczas Igrzysk Europejskich przebiegły zdecydowanie lepiej dla części naszych zawodniczek, z Ewą Swobodą i Natalią Kaczmarek na czele, a dla innych zdecydowanie gorzej. Po tym, jak rozpoczęły się zawody w pchnięciu kulą okazało się, że pomiary z pierwszej serii konkursowej są błędne. Zmagania więc przerwano, rezultaty zostały anulowane i konkurs zaczął się od nowa. Szczególnie straciła na tym nasza rodaczka, Klaudia Kardasz.
Klaudia Kardasz nie kryła rozczarowania po skandalu na Igrzyskach Europejskich. Gorzkie słowa
Świetny rzut Polki został anulowany, w konsekwencji czego nie przez stres spowodowany całą sytuacją, nie udało jej się powtórzyć tak dobrej próby i ostatecznie zajęła piąte miejsce z wynikiem 17.02 m. - Wszystkie byłyśmy już poddenerwowane, bo ten konkurs zaczął się wydłużać. Ja chciałam, że po prostu zmierzyli różnicę i odjęli, ale powiedzieli, że nie. Ktoś popełnił błąd i tyle (...) Najlepszy wynik w sezonie został mi odebrany - stwierdziła gorzko Klaudia Kardasz po zakończeniu rywalizacji na Stadionie Śląskim.