Już przed zawodami było wiadomo, że Polki mogą zgarnąć tutaj najwyższe laury. Aleksandra Mirosław to aktualna rekordzistka świata, natomiast Natalia Kałucka to mistrzyni świata z 2021 (na tej samej imprezie Mirosław sięgnęła po brąz). Swoją dominację Polki pokazywały już w eliminacjach, gdzie miały najlepsze czasy, a później było już tylko lepiej. Do ćwierćfinałów awansował komplet pięciu naszych zawodniczek i zaraz… tak samo było w półfinałach! Do czołowej czwórki weszły Aleksandra Mirosław, Natalia i Aleksandra Kałuckie oraz Patrycja Chudziak, która w swoim starcie ćwierćfinałowym wyeliminowała Annę Brożek.
Niewiarygodna historia! Polka mistrzynią Europy w maratonie, wspaniały bieg Aleksandry Lisowskiej
Wtedy już było wiadomo, że całe podium przypadnie Polsce – a do rozstrzygnięcia została jedynie kolejność. Bez większego zaskoczenia w pierwszym półfinale lepsza okazała się Aleksandra Mirosław, która była szybsza od Patrycji Chudziak, a w rywalizacji sióstr nieco niespodziewanie lepsza okazała się Aleksandra Kałucka.
Finałowe starcie wygrała rekordzistka świata i największa faworytka do złota, Aleksandra Mirosław, a srebro przypadło Aleksandrze Kałuckiej. W walce o trzecie miejsce i brąz lepsza okazała się Natalia Kałucka, która pokonała Patrycję Chudziak i to ona musiała pogodzić się z tym, że nie zdobędzie medalu.
W rywalizacji mężczyzn świetnie poradził sobie także Marcin Dzieński, który od samych eliminacji prezentował równe, wysokie tempo. Ostatecznie udało mu się awansować do finału, tam jednak przegrał z Boldyrewem i musiał zadowolić się "jedynie" srebrem, co oczywiście także jest wielkim sukcesem.