- Jestem zaszokowany tym, co dzieje się w internecie, tymi deklaracjami, że Adrian Zieliński został złapany na dopingu. Może zostało wypowiedziane jakieś nieostrożne słowo albo ktoś źle zrozumiał - komentował ekspert od walki z dopingiem.
- Oświadczam, że pośród nieprzebadanych jeszcze próbek antydopingowych pobranych w kraju od sportowców, którzy są teraz na igrzyskach w Rio, są między innymi próbki Adriana Zielińskiego. Jedna z tych próbek zawiera nieprawidłowości. Nie wiążemy jej z żadnym nazwiskiem. O pomoc w jej zbadaniu poprosiliśmy laboratorium zagraniczne. Raporty będą w piątek - zakończył Prof. Jerzy Smorawiński.
Przypomnijmy, że podejrzenia w sprawie Adriana Zielińskiego pojawiły się dopiero dziś, czyli w środę 10 sierpnia. Prawdopodobnie stosował doping, o czym poinformowała "Gazeta Pomorska". Jak twierdzi podpułkownik Dariusz Bednarek, wiceprezes klubu CWSZ Zawisza Bydgoszcz, w którym na co dzień trenują bracia Zielińscy, sam Adrian otrzymał już informację o tym, że przyłapano go na braniu środków niedozwolonych. W Rio miał być jednym z głównych polskich kandydatów do zdobycia medalu olimpijskiego, bronił złota z igrzysk w Londynie. W przeszłości triumfował w mistrzostwach świata (2010) i Europy (2014).