Zdaniem brazylijskiego portalu Globo News do tego incydentu miało dojść w środę. Hassan Saada miał zaprosić jedną z pokojówek do swojego pokoju w wiosce olimpijskiej, aby ta zrobiła sobie z nim zdjęcie. W momencie, kiedy kobieta wyciągnęła telefon, ten popchnął ją na ścianę i próbował pocałować. Do drugiego zdarzenia doszło jeszcze tego samego dnia. Marokańczyk znów usiłował zmusić kolejną pokojówkę do zbliżenia, lecz ta stanowczo mu odmówiła.
Bokser wagi półciężkiej miał stoczyć pierwszy pojedynek już w sobotę z Turkiem Mehmetem Nadirem. Trafił do więzienia na piętnaście dni i zgodnie z brazylijskim prawem może tam zostać do momentu, aż śledczy nie zakończą postępowania w tej sprawie.
Moroccan boxer Hassan Saada has been arrested over allegations of sexual assault in Riohttps://t.co/FxCyCyIIJL pic.twitter.com/eM9kMNe3Y5
— BBC Sport (@BBCSport) 5 sierpnia 2016