To był niestety kolejny słaby mecz polskich szczypiornistów w Rio. Źle grali w obronie, ale wielkie problemy mieli też w ataku, bo nie potrafili sforsować świetnie zorganizowanej defensywy Słowenii. Choć po pierwszej połowie był remis 13:13 i kibice biało-czerwonych mogli mieć realne nadzieje na korzystny wynik, to jednak sam styl gry pozostawiał wiele do życzenia.
Po przerwie rywale rozwiali jednak te marzenia, bo byli wręcz poza zasięgiem. Inna sprawa, że podopieczni Tałanta Dujszebajewa sami sobie nie pomagali popełniając fatalne błędy. Mieli zbyt długie momenty bez zdobytej bramki, a nawet jeśli im się to udawało, to po wielkich mękach i z ogromnym trudem. Z kolei Słoweńcom wszystko przychodziło z wielką łatwością. Gdy sędziowie sygnalizowali naszym zawodnikom grę pasywną, to rywale do rzucenia gola potrzebowali kilkunastu sekund. Świetne zawody rozgrywał też bramkarz Gorazd Skof, który momentami odbierał Polakom całą wiarę i nadzieje na zwycięstwo, lub choćby remis.
Ostatecznie Słowenia wygrała 25:20, ale mimo to podopieczni Dujszebajewa i tak zagrają w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego. Duża w tym zasługa Niemców, którzy pokonali Egipt 31:25. Oznacza to, że Polacy zajęli 4. miejsce w grupie "A" i zmierzą się z Chorwacją, która wygrała drugą grupę. Mecz o półfinał igrzysk odbędzie się o 1:30 w nocy z środy na czwartek.
POLSKA - SŁOWENIA 20:25
Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski, Jachlewski, Krajewski, Bielecki, Wiśniewski, B. Jurecki, Syprzak, Daszek, Kus, Jurkiewicz, Szyba
Słowenia: Skof, Lesjak – Blagotinsek, Kavticnik, Janc, Dolenec, Cingesar, Poteko, Gaber, Zorkman, Bezjak, Razgor, Zarabec, Bombac