MŚ w lekkoatletyce rozpoczną się w Londynie 4 sierpnia. Koniec imprezy zaplanowano na 13 sierpnia. Podczas walki o medale zobaczymy zaledwie 19 zawodników z Rosji, którzy zaprezentują się pod neutralną flagą. Wszystko przez decyzję IAAF o podtrzymaniu dyskwalifikacji "Sbornej". O zniesienie kary starał się szef rosyjskiej federacji Dmitrij Szliachtin. - Zrobiono duże postępy w walce z dopingiem w Rosji, ale są kwestie, które pozostają nierozwiązane - podkreślił Rune Andersen, zajmujący się sprawą w IAAF. Międzynarodowy związek pozostał nieugięty i dyskwalifikację podtrzymał.
Głównym powodem odrzucenia odwołania Rosjan jest fakt, że wciąż nie działa tamtejsza agencja antydopingowa. Andersen zauważył, że w poprzednich latach w tym kraju zrobiono ponad 18000 testów, mających zbadać ewentualne stosowanie środków dopingujących. W tej chwili takich prób wykonuje się znacznie mniej. W czwartek raport otrzyma kongres IAAF, który najprawdopodobniej podtrzyma decyzję rady.
Rosjanie od końcówki 2015 roku nie mogą startować w wielkich imprezach. Omijają ich międzynarodowe mityngi, mistrzostwa i igrzyska olimpijskie. Startować mogą wyłącznie pod neutralną flagą, jeśli spełnią twarde wymagania IAAF, związane z kontrolami antydopingowymi.