Jakub Krzewina kibicom dał się poznać szczególnie dobrze w trakcie halowych mistrzostw świata w Birmingham. W 2018 roku sportowiec i żołnierz wraz z kolegami ze sztafety 4x400 metrów zdobył złoty medal prestiżowej imprezy. Pierwszego dnia maja miał być członkiem zespołu, który w Chorzowie wystartuje na zawodach World Athletics Relays. Tylko awans do finału da biało-czerwonym przepustkę na igrzyska olimpijskie w Tokio. Problem w tym, że reprezentanci naszego kraju będą musieli radzić sobie bez Krzewiny. Jak podał "Przegląd Sportowy", 30-latkowi grożą nawet dwa lata przymusowej dyskwalifikacji za to, czego dopuścił się przy okazji testów dopingowych.
Zobacz: Wesołym krokiem po medal w Chorzowie. Najpierw tańce, potem medale
Krzewina zawieszony przez POLADA
Polska Agencja Antydopingowa wydała decyzję, w myśl której Jakub Krzewina został zawieszony jako zawodnik i nie może brać udziału w zawodach. Chodzi o to, że biegacz trzy razy podał nieprawidłowy adres pobytu, co potraktowano jako naruszenie obowiązujących przepisów. Grozi mu za to surowa kara, ale może jeszcze się wybronić, ponieważ 7 maja stanie przed Panelem Dyscyplinarnym. Jeśli uda mu się udowodnić niewinność, to wróci do sportu.
Sprawdź: ROZPALONY! Karpiel-Bułecka nie wytrzymał, gdy zobaczył wijącą się Annę Lewandowską w obcisłym stroju
Jakubowi Krzewinie grozi surowa kara
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor POLADA. - Informuję, iż trwa postępowanie w sprawie naruszenia przepisów antydopingowych przez zawodnika Jakuba Krzewinę. Sprawa dotyczy nieprawidłowości w zakresie podawania danych pobytowych do systemu ADAMS. Zawodnik został tymczasowo zawieszony do wyjaśnienia sprawy, grozi mu kara od roku do dwóch lat dyskwalifikacji. Rozprawa przed Panelem Dyscyplinarnym odbędzie się 7 maja - powiedział Michał Rynkowski "Przeglądowi Sportowemu".