Smutne informacje dotarły do Polski. W wieku 42 lat zmarł były mistrz świata w skoku wzwyż - Jacques Freitag. Lekkoatleta był osobą zaginioną od dwóch tygodni i nikt nie wiedział, co się z nim dzieje. Niestety, ciało mężczyzny zostało odnalezione i to z ranami postrzałowymi. Policja bada sprawę.
Nie żyje Jacques Freitag. Mężczyzna zginął w postrzale
Sprawa śmierci Freitaga jest wyjątkowo zagadkowa. Mężczyzna zaginął 17 czwerwca 2024 roku. Około 1 w nocy miał opuścić dom swojej matki w towarzystwie nieznanego mężczyzny. Wtedy tez kontakt się urwał i zaczęły się jego poszukiwania. Ciało mężczyzny zostało odnalezione w stolicy Republiki Południowej Afryki, Pretorii, na polanie obok jednego z cmentarzy. Jak donoszą tamtejsze media, policja zaczęła dochodzenie w sprawie morderstwa byłego reprezentanta RPA, jednak jak na razie nikt w sprawie nie został aresztowany. Jak donoszą tamtejsze media, biografia byłego mistrza była jednak dość kontrowersyjna.
Mężczyzna po skończeniu kariery sportowej miał zmagać się z dużym uzależnieniem od narkotyków. Stracił przez to pracę na uniwersytecie Tuks w Pretorii.
- - Przez ostatnie kilka lat nie byliśmy ze sobą blisko ze względu na narkotyki - powiedziała mediom siostra Freitaga, Lewis, cytowana przez Eurosport.
Listen on Spreaker.