Iwona Michałek, posłanka na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, pojawiła się na stadionie w Toruniu podczas Halowych Mistrzostw Europy w lekkoatletyce. Pani polityk miała okazję podziwiać niesamowite sukcesy polskich sportowców! Pochwaliła się tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Ale cudnie w Toruniu! Na koniec Halowych Mistrzostw Europy SIÓDMY dziś i DZIESIĄTY w całym turnieju medal dla Polski! - napisała na Twitterze. Momentalnie rozpętała się ogromna burza. W posłankę uderzył m.in. Tomasz Zimoch.
Nadchodzi doba Patryka Dobka. Płotkarz królem średniego dystansu. Z pomocą trenera Zbigniewa Króla
- Czy posłanka Iwona Michałek mogłaby odpowiedzieć na pytanie - w jakiej roli była akredytowana na mistrzostwach w Toruniu? Gościa? W czasie pandemii? - pytał ją na Twitterze. Przypomnijmy, że na stadionach ani obiektach sportowych wciąż nie mogą pojawiać się kibice. Mimo to, Michałek zasiadła na arenie w Toruniu. Czy tym samym złamała obecne przepisy? Okazuje się, że nie!
Na odpowiedź Zimoch nie musiał czekać długo! - Jestem członkiem Honorowego Komitetu Halowych Mistrzostw w LA i byłam w organizacji tej imprezy - napisała na Twitterze. Wątpliwości rozwiali też sami organizatorzy Halowych mistrzostw Europy na łamach Sportowych Faktów. - Pani Minister Iwona Michałek uczestniczyła w HMELA jako przedstawicielka Komitetu Honorowego. Jednocześnie informuję, że Pani Sekretarz swoimi działaniami wspierała Toruń w staraniach o zorganizowanie Halowych Mistrzostw Europy - poinformowano.
Poseł Michałek musiała przejść test na obecność koronawirusa w organizmie. Na zdjęciach opublikowanych na Twitterze widać, że na trybunach zachowywała reżim sanitarny.