Oprócz kolejnych startów zawodników na igrzyskach w Paryżu, ich występów oraz zdobyczy medalowych, ogromną uwagę mediów oraz internautów przyciągali również kolejni sportowcy. Przede wszystkim Imane Khalif, o której mówiło się zdecydowanie najwięcej, przez podejrzenia o to, że ta nie jest kobieta, a rywalizuje z innymi reprezentantkami w boksie. Również rywalka Julii Szeremety, Lin Yu-Ting z Tajwanu musiała mierzyć się z podobnymi oskarżeniami i nawet już po zakończeniu igrzysk temat ten nadal wzbudza ogromne emocje i kontrowersje. Obie zawodniczki postanowił przywołać Kuba Wojewódzki, który gościł w pierwszym odcinku nowego sezonu Ewę Swobodę. Gwiazdor TVN-u korzystając z okazji, że na jego kanapie siedzi olimpijka z Paryża, postanowił nie bezpośrednio podważyć ich płeć czekając na reakcję polskiej sprinterki. Ta nie potrzebowała nawet słowa, ale jej reakcja i tak spotkała się z ogromną wrzawą ze strony publiczności.
NIE PRZEGAP: Wypisują ohydne wiadomości do Ewy Swobody. Nie mogła już milczeć, wylała wszystko u Kuby Wojewódzkiego
Wojewódzki przywołał Imane Khalif i rywalkę Szeremety na wizji
- (...) Bokserka z Algierii i Tajwanu... Jedna i druga, mam wrażenie wpier****łaby Tomkowi Adamkowi - wyznał na wizji gwiazdor TVN-u, a kamera natychmiast najechała na Swobodę oczekując jej reakcji. 27-latka z lekkim uśmiechem zaczęła twierdząco potakiwać głową, dodając tylko krótkie "yhym". - Poprawność polityczna! - krzyknął Wojewódzki po geście polskiej sprinterki, a widownia od razu zaczęła klaskać w reakcji na "odpowiedź" Swobody.
Swobodę również podejrzewano o bycie mężczyzną
W dalszej części rozmowy Wojewódzki podał informację, że polska sprinterka również swego czasu była posądzona o bycie płci męskiej, a tak potwierdziła te doniesienia. - Pierwszy raz to się pojawiło, jak miałam 15-16 lat (...) Olimpiada młodzieży i jakiś starszy pan podszedł do mojej trenerki i powiedział, że ja jestem chłopcem. - wyznała polska sprinterka dodając, że obecnie tego typu sytuacje zaczynają być problemem.