Portugalscy kibice z pewnością nie będą wspominać najlepiej ostatniego starcia ich reprezentacji z Serbią. Portugalczycy prowadzili w tym meczu już 2:0, jednak ostatecznie zremisowali 2:2 i stracili cenne punkty w walce o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Powinni oni jednak wygrać to spotkanie, ale na drodze stanął im sędzia, który niesłusznie nie uznał gola dla Portugalii w końcówce meczu.
To musiał być dla niego POTWORNY cios. Podwójna tragedia gwiazdora reprezentacji, rodzinny dramat w tle
Bramkę na wagę zwycięstwa mógł zdobyć Cristiano Ronaldo i teoretycznie tak się właśnie stało. Po jego strzale piłka minęła linię bramkową, jednak chwilę po tym jeden z Serbów wybił ją z bramki. Sędzia nie zauważył, że futbolówka znalazła się całym obwodem w bramce i nie uznał gola dla Portugalii. To rozwścieczyło Ronaldo, który nie mogąc pogodzić się z decyzją sędziego rzucił opaską kapitańską i jeszcze przed końcem meczu udał się do szatni.
Za to zachowanie spadła na niego ogromna fala krytyki ze strony portugalskich mediów, a także części ekspertów i były zawodników portugalskiego kadry. Uważają, że nie było to zachowanie godne kapitana reprezentacji Portugalii. Innego zdania jest jednak siostra piłkarza, Katia Aveiro, która wręcz chwali swojego brata.
Przyszłość gwiazdora Bundesligi PRZESĄDZONA?! Znany dziennikarz nie ma wątpliwości, wskazał WAŻNY szczegół
44-latka uderza mocno w portugalskie media i chwali zachowanie swojego młodszego brata. - Portugalia to smutny kraj. Ma zmanipulowane i ślepe media. Niektórym wolno robić pewne rzeczy, a innym nic nie wolno. Gratulacje dla Cristiano za bunt w obronie naszego kraju – napisała Katia Aveiro w mediach społecznościowych.
Kobieta podkreśla również, że Ronaldo zawsze walczy o zwój zespół. - Portugalia została skandalicznie oszukana! Cristiano zawsze walczy o Portugalię zębami i pazurami – pisze 44-latka. To nie pierwszy raz, kiedy siostra Ronaldo staje w obronie swojego brata i odpowiada tym, którzy krytykują jego zachowanie.