Konferencja po katastrofie z Kolumbią. Nawałka: Oddaję się do dyspozycji Zarządu

2018-06-25 12:21

Kilkanaście godzin po katastrofalnym meczu Polski z Kolumbią, Robert Lewandowski i Adam Nawałka spotkali się w Soczi z dziennikarzami. Najważniejsze osoby w naszej kadrze ze smutnymi minami zasiadły za mikrofonami. Z ich wypowiedzi najważniejsza okazała się zapowiedź selekcjonera, dotycząca przyszłości. - Po turnieju oddaję się do dyspozycji Zarządu i prezesa PZPN - zdradził Nawałka.

Dziennikarze już w zeszłym tygodniu naciskali, by na konferencjach prasowych pojawiały się znaczące postaci naszej kadry. Jednak one miały koncentrować się na boju o wszystko z Kolumbią. W niedzielę polskie gwiazdy futbolu znowu zawiodły i we wstydliwym stylu przegrały 0:3. W poniedziałek odwrotu już nie było. Na spotkanie z dziennikarzami przyszli selekcjoner Adam Nawałka i kapitan Robert Lewandowski.

Tradycyjnie już usłyszeliśmy wymijające odpowiedzi i dowiedzieliśmy, się, że wszystko w zasadzie jest wspaniałe. Problemem okazały się umiejętności - o tym mówił przede wszystkim "Lewy". Selekcjoner najwięcej szumu wywołał słowami o swojej przyszłości. - Nigdy nie podejmuje decyzji na gorąco. Umowa obowiązuje mnie do końca mundialu. Interesuje mnie następny mecz. W tej sytuacji po ostatnim meczu oddaję się do dyspozycji Zarządu i prezesa PZPN. Wtedy podjęte zostaną decyzje - powiedział selekcjoner.

Robert Lewandowski z kolei przyznał, że na więcej jego i kolegów stać nie było. - Jako kapitan zawsze będę stał za piłkarzami, trenerem i całym sztabem. Zdaję sobie sprawę, że niezależnie od tego, co powiem, zinterpretujecie to po swojemu. Z drugiej strony, jeśli porównamy sobie jaki każdy z nas miał sezon poprzedzający Euro, a mundial, to ciężko jest przygotować drużynę. W ostatnich latach wyciskaliśmy z drużyny 110%. Teraz zdajemy sobie sprawę z tego, że zawaliliśmy, ale nie jesteśmy w stanie przeskoczyć pewnego poziomu, na którym się znajdujemy. Nie jest łatwo tu przyjść i odpowiadać na pytania, najłatwiej byłoby schować głowę w piasek. Jeśli chodzi o pierwszy mecz, to możemy mieć pretensje do siebie, wczoraj przeciwnik był lepszy. Sam starałem się powiedzieć, jaka jest sytuacja przed turniejem. Walczyliśmy, żeby było trochę lepiej, ale na ten moment po prostu nie było nas na to stać - przyznał.

Wszystkie wypowiedzi z poniedziałkowej konfeencji prasowej poniżej.

Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu

Najnowsze