Organizacyjnie były to bowiem wspaniałe mistrzostwa świata. Rosjanie z otwartymi ramionami witali i dziennikarzy, i kibiców. Każdy mógł się czuć w Rosji jak w domu. Również piłkarze reprezentacji Polski, którzy na organizację i warunki w hotelu Hyatt w centrum Soczi narzekać nie mogli.
Za to kibice mogli narzekać na ich grę. Robert Lewandowski po meczu z Japonią wspomniał, że dopiero w tym spotkaniu kadra zagrała ulubionym systemem i przyniosło to skutek. - Ten mecz pokazuje, że ten system w którym graliśmy w Wołgogradzie, to nasz system, w nim czujemy się najlepiej – powiedział Robert Lewandowski.
Co teraz czeka kadrę? Z pewnością gruntowne zmiany. Niewykluczone, że pożegnamy się z kilkoma zawodnikami. - Dla nas najważniejsze, żeby się podnieść. Wiemy, co zawaliliśmy - dodał Lewandowski.
To ostatni odcinek „Futbologii” z Rosji, ale vlog oczywiście nie przestaje istnieć. Przemek Ofiara po powrocie z mistrzostw będzie miał dla Was nowy odcinek w każdy czwartek. Zapraszamy, będzie równie ciekawie!