Zaczęło się całkiem nieźle. Polacy w pierwszych minutach mocno przycisnęli Kolumbijczyków. Problem w tym, że po dwudziestu minutach rywale zaczęli dominować. Z minuty na minutę przewaga Radamela Falcao i spółki tylko rosła. - Trudno powiedzieć, że naszym zabrakło ambicji, chęci. Sił starczyło na 20 minut, a wykorzystywane były nie zawsze tak, jak powinny być - stwierdził Maciej Szczęsny w panelu "Okiem cenzora" na TVP Sport.
Polska ostatecznie przegrała 0:3 i pożegnała się z rosyjskim mundialem. Fanom znad Wisły ciężko było patrzeć na postawę swoich pupili. Gole znowu straciliśmy po prostych błędach. - Dopełnieniem tragicznego występu na mistrzostwach świata była trzecia bramka. Wyrzucając aut na połowie przeciwnika, rozpędziliśmy rywalowi akcję. Smutek nam towarzyszył i będzie nam towarzyszył, bo czeka nas jeszcze spotkanie z dzielnymi "Samurajami" - zauważył ojciec Wojciecha Szczęsnego.
- Może powinniśmy nauczyć się jako naród i kibice cieszyć rzeczami małymi. Jak choćby Panamczycy, którzy przegrali z Anglią 1:6, ale strzelili gola i z tego się cieszyli - zakończył swoją wypowiedź Maciej Szczęsny, były bramkarz.

i