Coraz więcej stadionów, na których rozegrane zostaną mecze mistrzostw świata, została oddana do użytku. Reprezentacja Rosji w ostatnich dniach rozegrała pierwszy mecz na moskiewskim stadionie Łużniki. Dla kibiców Sbornej było to wielkie wydarzenie, ponieważ do stolicy przyjechał sam Leo Messi z reprezentacją Argentyny.
Po tym towarzyskim meczu zrobiło się głośno przede wszystkim przez problemy kibiców. Mieli oni trudności z opuszczeniem stadionu. Utworzyły się wielkie kolejki, a fani z najwyżej położonych sektorów musieli spędzić na obiekcie nawet dwie godziny od końcowego gwizdka sędziego. Kolejne niedociągnięcia na rosyjskich stadionach wychodzą na jaw.
Inaguracja stadionu Zenita Sankt Petersburg miała miejsce już w kwietniu tego roku. Oczywiście drobne prace trwały jeszcze przez kolejne miesiące, ale klub mógł rozgrywać na tym obiekcie swoje mecze. Stadion gościł również finał Pucharu Konfederacji. Został na nim rozegrany również wtorkowy sparing pomiędzy Rosją a Hiszpanią, który zakończył się wynikiem 3:3. Furorę zrobiło jednak zdjęcie dziennikarza James Ellingworth, który pokazał fuszerkę na stadionie w Petersburgu. "Stadion St. Petersburg, strefa dla dziennikarzy - co się dzieje gdy skończysz budowę stadionu, a następnie zatrudnisz elektryków" - tak podpisał swoje zdjęcia. Warto nadmienić, że stadion kosztował około 43 mld rubli!
St. Petersburg Stadium media areas - what happens when you finish the stadium, THEN hire the electricians. pic.twitter.com/08VkJ6nF7p
— James Ellingworth (@jellingworth) 14 listopada 2017
Przeczytaj również: Bezczelne słowa trenera Włoch po kompromitacji: Jestem jednym z najlepszych!