Gospodarze mieli rzut rożny, ale z dośrodkowaniem z narożnika poradziła sobie defensywa Arabii Saudyjskiej. Piłka nie oddaliła się jednak od szesnastki gości. Powędrowała tam, skąd przybyła, a następnie trafiła pod nogi Aleksandra Gołowina, który zdecydował się na wrzutkę. Dogranie na długi słupek okazało się świetnym rozwiązaniem, bo tam niepilnowanych było dwóch zawodników reprezentacji Rosji. Podanie leciało na idealnej wysokości i wykorzystał to wysoki Yury Gaziskiy, który strzałem głową pokonał bramkarza Saudyjczyków.
W 43. minucie z obrońcami zabawił się w polu karnym Denis Cheryshev i pewnym strzałem podwyższył na 2:0, dając dużo spokoju gospodarzom mistrzostw świata.