Mundial 2018 bez gwiazd. Tych piłkarzy nie zobaczymy na MŚ w Rosji [GALERIA]

2017-10-12 20:34

Nie znamy jeszcze pełnej listy uczestników przyszłorocznych mistrzostw świata, ale wiemy już na pewno, kogo na mundialu zabraknie. Kilka silnych reprezentacji straciło już szansę na bilet do Rosji. To oznacza, że na tamtejszych boiskach nie zobaczymy wielu wybitnych piłkarzy. Sprawdź, kto nie zagra na mundialu? Kogo nie zobaczymy podczas mistrzostw świata 2018?

Afrykańscy nieobecni

Do ostatecznych rozstrzygnięć w Afryce pozostała jeszcze jedna kolejka. Dziś pewne awansu są tylko dwie reprezentacje: Nigerii i Egiptu. Część straciła już szanse na awans przed zakończeniem zmagań grupowych. Do takich należy Algieria, która brała udział w dwóch ostatnich mundialach. W Brazylii wyszła nawet z grupy i odpadła w starciu z przyszłymi triumfatorami. Ich absencja oznacza, że w Rosji nie zobaczymy Riyada Mahreza - współautora sukcesu sensacyjnego mistrza Anglii z 2016 roku, Leicester. Piłkarz walczy o transfer do lepszego klubu, ale swoich notowań nie poprawi podczas zbliżających się mistrzostw. Innym wielkim nieobecnym będzie Pierre-Emerick Aubameyang. Snajper Borussii i król strzelców Bundesligi ma pecha, bo jego reprezentacyjni koledzy znacznie odbiegają od jego poziomu. Trudno przewidzieć, czy "Auba" i reprezentacja Gabonu kiedykolwiek zagrają na mundialu.

Chilijska drama

Reprezentacja Chile wykopała się z mistrzostw w ostatniej kolejce zmagań kwalifikacyjnych. Przegrała wysoko z Brazylią 0:3 i przez gorszy bilans bramkowy nie zajęła miejsca barażowego. Co ciekawe, kadra może mieć pretensje do federacji piłkarskiej swojego kraju, która domagała się punktów za mecz z Boliwią z powodu pewnych nieprawidłowości. Walkowery zostały przyznane, ale swój dorobek poprawiła także reprezentacja Peru i te punkty sprawiły, że Peruwiańczycy przeskoczyli w tabeli Chilijczyków. Brak tej drużyny na mistrzostwach to wielka strata. W RPA i Brazylii piłkarze z Chile dochodzili do 1/8 finału. Wygrali także dwie ostatnie edycje Copa America. W swoich szeregach mają kilku wyśmienitych piłkarzy. Wystarczy wspomnieć Alexisa Sancheza z Arsenalu, czy Arturo Vidala z Bayernu Monachium.

Starzy wyjadacze

W Rosji nie zobaczymy kilka zasłużonych dla futbolu nazwisk. Zacznijmy od Arjena Robbena. Skrzydłowy Bayernu nie potrafił wyprowadzić z kryzysu reprezentacji Holandii, która po brązowym medalu w Brazylii, nie zakwalifikowała się już na Euro 2016, a ostatnio na mistrzostwa w 2018 roku. Wolne będzie miał również Petr Cech. Nie wiadomo, czy doświadczony golkiper broniłby nawet w przypadku awansu Czechów, ale z pewnością jest ikoną współczesnego futbolu, a naturalnym środowiskiem piłkarskich ikon jest właśnie mundial. Wychodzi na to, że Cech w trakcie swojej bogatej kariery tylko raz doświadczył mistrzostw całego globu. Było to w Niemczech. Nie sądzimy, by bramkarz Arsenalu kontynuował swoją karierę w 2022 roku, ale kto wie? Szkoda Bośniaków. Reprezentanci tego kraju przegrali batalię o miejsce w barażach z Grekami. Bezkonkurencyjna była Belgia, ale druga pozycja wydawała się być w zasięgu Bośni i Hercegowiny. Edin Dzeko i Miralem Pjanić nie poprowadzili swojej kadry do ostatecznego boju o MŚ.

Gwiazdy obiecujących reprezentacji

Wiele sobie obiecywaliśmy po reprezentacjach Austrii i Walii. Wydawało się, że te kraje doczekały się pokolenia piłkarzy, którzy mogą poprowadzić swoje drużyny narodowe do historycznych sukcesów na arenie międzynarodowej. Austria i Walia trafiły do tej samej grupy eliminacyjnej. Od razu zyskały miano faworytów. Nikt nie spodziewał się, że ostatecznie dwa pierwsze miejsca przypadną Serbii i Irlandii. Walia możliwość awansu straciła w swoim ostatnim meczu. Austria pożegnała się z marzeniami znacznie szybszej. Na rosyjskich boiskach nie będą więc czarować Walijczycy Gareth Bale (Real) i Aaron Ramsey (Arsenal) oraz Austriacy David Alaba (Bayern) i Marko Arnautović (West Ham).

Zabraknie wielkich jednostek

O wielkim pechu może mówić Słowacja. Reprezentacja tego kraju zajęła drugie miejsce w tabeli i powinna wystąpić w barażach. Okazało się jednak, że Słowacy dysponują najgorszym bilansem spotkań spośród drużyny z drugich miejsc. Słowackich piłkarzy nie dopuści się więc do fazy play-off, a o grze na mundialu może zapomnieć kapitan i gwiazda Napoli Marek Hamsik. Innym nieobecnym będzie utalentowany napastnik Stevan Jovetić. Do nieszczęścia klubowego kolegi Kamila Glika przyłożyła rękę polska reprezentacja. W końcu Czarnogóra zajęła trzecie miejsce właśnie w grupie E, a dwie porażki z biało-czerwonymi miałe spore znaczenie.

ZOBACZ: Bójkę kibiców na meczu Polska - Czarnogóra

SPRAWDŹ: Podejrzenia korupcji. Zamieszany prezes PSG

PRZECZYTAJ: O podziale transmisji Bundesligi w naszym kraju

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze