Afrykańscy nieobecni
Do ostatecznych rozstrzygnięć w Afryce pozostała jeszcze jedna kolejka. Dziś pewne awansu są tylko dwie reprezentacje: Nigerii i Egiptu. Część straciła już szanse na awans przed zakończeniem zmagań grupowych. Do takich należy Algieria, która brała udział w dwóch ostatnich mundialach. W Brazylii wyszła nawet z grupy i odpadła w starciu z przyszłymi triumfatorami. Ich absencja oznacza, że w Rosji nie zobaczymy Riyada Mahreza - współautora sukcesu sensacyjnego mistrza Anglii z 2016 roku, Leicester. Piłkarz walczy o transfer do lepszego klubu, ale swoich notowań nie poprawi podczas zbliżających się mistrzostw. Innym wielkim nieobecnym będzie Pierre-Emerick Aubameyang. Snajper Borussii i król strzelców Bundesligi ma pecha, bo jego reprezentacyjni koledzy znacznie odbiegają od jego poziomu. Trudno przewidzieć, czy "Auba" i reprezentacja Gabonu kiedykolwiek zagrają na mundialu.
Chilijska drama
Reprezentacja Chile wykopała się z mistrzostw w ostatniej kolejce zmagań kwalifikacyjnych. Przegrała wysoko z Brazylią 0:3 i przez gorszy bilans bramkowy nie zajęła miejsca barażowego. Co ciekawe, kadra może mieć pretensje do federacji piłkarskiej swojego kraju, która domagała się punktów za mecz z Boliwią z powodu pewnych nieprawidłowości. Walkowery zostały przyznane, ale swój dorobek poprawiła także reprezentacja Peru i te punkty sprawiły, że Peruwiańczycy przeskoczyli w tabeli Chilijczyków. Brak tej drużyny na mistrzostwach to wielka strata. W RPA i Brazylii piłkarze z Chile dochodzili do 1/8 finału. Wygrali także dwie ostatnie edycje Copa America. W swoich szeregach mają kilku wyśmienitych piłkarzy. Wystarczy wspomnieć Alexisa Sancheza z Arsenalu, czy Arturo Vidala z Bayernu Monachium.
Starzy wyjadacze
W Rosji nie zobaczymy kilka zasłużonych dla futbolu nazwisk. Zacznijmy od Arjena Robbena. Skrzydłowy Bayernu nie potrafił wyprowadzić z kryzysu reprezentacji Holandii, która po brązowym medalu w Brazylii, nie zakwalifikowała się już na Euro 2016, a ostatnio na mistrzostwa w 2018 roku. Wolne będzie miał również Petr Cech. Nie wiadomo, czy doświadczony golkiper broniłby nawet w przypadku awansu Czechów, ale z pewnością jest ikoną współczesnego futbolu, a naturalnym środowiskiem piłkarskich ikon jest właśnie mundial. Wychodzi na to, że Cech w trakcie swojej bogatej kariery tylko raz doświadczył mistrzostw całego globu. Było to w Niemczech. Nie sądzimy, by bramkarz Arsenalu kontynuował swoją karierę w 2022 roku, ale kto wie? Szkoda Bośniaków. Reprezentanci tego kraju przegrali batalię o miejsce w barażach z Grekami. Bezkonkurencyjna była Belgia, ale druga pozycja wydawała się być w zasięgu Bośni i Hercegowiny. Edin Dzeko i Miralem Pjanić nie poprowadzili swojej kadry do ostatecznego boju o MŚ.
Gwiazdy obiecujących reprezentacji
Wiele sobie obiecywaliśmy po reprezentacjach Austrii i Walii. Wydawało się, że te kraje doczekały się pokolenia piłkarzy, którzy mogą poprowadzić swoje drużyny narodowe do historycznych sukcesów na arenie międzynarodowej. Austria i Walia trafiły do tej samej grupy eliminacyjnej. Od razu zyskały miano faworytów. Nikt nie spodziewał się, że ostatecznie dwa pierwsze miejsca przypadną Serbii i Irlandii. Walia możliwość awansu straciła w swoim ostatnim meczu. Austria pożegnała się z marzeniami znacznie szybszej. Na rosyjskich boiskach nie będą więc czarować Walijczycy Gareth Bale (Real) i Aaron Ramsey (Arsenal) oraz Austriacy David Alaba (Bayern) i Marko Arnautović (West Ham).
Zabraknie wielkich jednostek
O wielkim pechu może mówić Słowacja. Reprezentacja tego kraju zajęła drugie miejsce w tabeli i powinna wystąpić w barażach. Okazało się jednak, że Słowacy dysponują najgorszym bilansem spotkań spośród drużyny z drugich miejsc. Słowackich piłkarzy nie dopuści się więc do fazy play-off, a o grze na mundialu może zapomnieć kapitan i gwiazda Napoli Marek Hamsik. Innym nieobecnym będzie utalentowany napastnik Stevan Jovetić. Do nieszczęścia klubowego kolegi Kamila Glika przyłożyła rękę polska reprezentacja. W końcu Czarnogóra zajęła trzecie miejsce właśnie w grupie E, a dwie porażki z biało-czerwonymi miałe spore znaczenie.
ZOBACZ: Bójkę kibiców na meczu Polska - Czarnogóra
SPRAWDŹ: Podejrzenia korupcji. Zamieszany prezes PSG
PRZECZYTAJ: O podziale transmisji Bundesligi w naszym kraju