Trzech Szwajcarów (dwóch 55-latków - Beat Studer i Werner Zimmermann oraz 67-letni Josef Wyer) uznało, że czas najwyższy zrobić coś dla innych. Dlatego też na mecz z Serbią w Kaliningradzie udali się zabytkowym traktorem z 1964 roku. Trasa maszyny z sześciocylindrowym silnikiem rozpoczęła się w Lucernie. Pomalowany na czerwono pojazd, udekorowany dodatkowo flagami, ruszył w kierunku Berlina, później Elbląga, by zakończyć kurs w Kaliningradzie, gdzie Helweci w piątek zmierzą się z Serbami.
Traktor z trzema wiernymi fanami poruszał się z prędkością 30 kilometrów na godzinę. W 11 dni pokonali odległość 1800 kilometrów. Najważniejsze jest jednak to, że nie zrobili tego tylko dla rozgłosu. Ich wyprawie przyświecał szczytny cel. Dochód zostanie przeznaczony na fundację "Freude herrscht", która zajmuje się zachęcaniem młodzieży do uprawiania sportu oraz krzewieniem zdrowego stylu życia.
Szwajcarzy w pierwszym meczu na rosyjskim mundialu dość niespodziewanie urwali punkty Brazylii. Helweci zdołali zremisować z jednym z głównych kandydatów do końcowego triumfu 1:1. W piątek zagrają w Kaliningradzie z Serbią. Rywalizację w fazie grupowej zamkną spotkaniem z Kostaryką, które odbędzie się 27 czerwca o godzinie 20:00 w Niżnym Nowogrodzie.
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu