Jakub Kiwior chwalony w Anglii. Nawet przez tych, którzy w niego nie wierzyli
Jakub Kiwior ma za sobą niezwykle nierówny sezon, jeśli chodzi o występy. Przypomnijmy, że Polak w Premier League nie zagrał ani spotkania od 16. do 29. kolejki! Co prawda występował w tym czasie w Lidze Mistrzów, krajowych pucharach czy reprezentacji Polski, ale było to też ledwie kilka spotkań. Teraz jednak Mikel Arteta nie wyobraża sobie obrony bez Kiwiora, ale nie jest to spowodowane jedynie kontuzją Gabriela – Polak spisuje się naprawdę świetnie, czy to w Premier League, czy w Lidze Mistrzów, gdzie pomógł wyeliminować Real Madryt. W rozgrywkach krajowych strzelił nawet niedawno bramkę! Kiwior zbiera świetne recenzje za swoją grę i przekonuje do siebie nawet tych, którzy w niego wątpili.
Jakub Kiwior idzie jak burza! Tego gola dla Arsenalu trzeba zobaczyć! [WIDEO]
Jednym z tych, którzy mieli wątpliwości przed występami Kiwiora w zastępstwie Gabriela, był Ian Wright. Legenda Arsenalu (zdobył z nim mistrzostwo Anglii w sezonie 1997/98) ujawnił w programie „The Kelly & Wright Show”, że mocno martwił się o dyspozycję zespołu po wypadnięciu kluczowego obrońcy. Wątpił, że Polak, który do momentu powrotu do składu zagrał w Premier League w 7 meczach ledwie nieco ponad 300 minut, poradzi sobie z nadchodzącymi wyzwaniami, zwłaszcza w Lidze Mistrzów. – Martwiliśmy się. Martwiliśmy się z uwagi na poziom rywali, z którymi rywalizował oraz z uwagi na presję towarzyszącą temu etapowi sezonu. Jednak jak dotąd wręcz niewiarygodnie sobie z tym poradził. Wszedł do składu i udowadnia, że jest dość dobry, by w nim być – podkreślił były angielski napastnik.
– Być może był kilka razy niepewny, jakieś błędy też się wkradły. Jednak gdy go potrzebowaliśmy, zawsze dawał odpowiedni poziom. Stanął na wysokości zadania – dodał Wright, który chwalił też całą drużynę i trenera Mikela Artetę. Teraz przed Jakubem Kiwiorem i jego kolegami z Arsenalu kolejny poważny test. O ile w Premier League sprawa mistrzostwa dla Liverpoolu jest już niemal rozstrzygnięta, to „Kanonierzy” wciąż walczą o triumf w Lidze Mistrzów. W półfinale ich rywalem będzie PSG, a pierwszy mecz zostanie rozegrany już 29 kwietnia.
