Mural z CR7 w roli głównej zrobił furorę w mediach społecznościowych. Jest faktycznie ogromny. To praca mierząca dobre dwie kondygnacje, jak twierdzą twórcy, mająca sześć metrów wysokości. Stworzona została w trakcie Pucharu Konfederacji, który rozegrany został w Rosji w poprzednim roku. Po efektownym starcie turnieju w wykonaniu Portugalczyka, czterech golach zdobytych w spotkaniach z Hiszpanią oraz Maroko, dopisany został też prowokacyjny napis: "Strzeliłem 4 gole. Możesz to pobić, Leo?".
Mer Kazania, Ilsur Metszyn, gdy dowiedział się, że w hotelu w Kazaniu zameldują się Argentyńczycy, nakazał stworzenie drugiej podobizny. Leo powstał na budynku obok. Jest mniejszy, ale równie starannie i efektownie wykonany. Władze Kazania, bojąc się złości jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu, obiecały też, że ewentualny hat trick Argentyńczyka w starciu z Francją w 1/8 finału nagrodzony zostanie dodatkowym muralem.
Tym razem jednak na ścianie miejskiego ratusza. Myślicie, że da radę?