Legedarny bramkarz o sukcesie

Jerzy Dudek o mistrzostwie w golfie. Tak określił i ocenił skok do wody po triumfie [ROZMOWA SE]

2025-06-25 11:08

Podczas ostatnich mistrzostw Polski w golfie Jerzy Dudek (52 l.) zdobył dwa medale. Brązowy w klasyfikacji międzynarodowej i złoty w zestawieniu, które uwzględniało wyłącznie Polaków. W ten sposób sięgnął po tytuł. Były legendarny bramkarz reprezentacji Polski sukces uczcił w zaskakujący sposób: wykonał efektowny skok do... wody!

Spis treści

  1. Dudek: Jedno złe uderzenie może zaważyć o sukcesie lub niepowodzeniu
  2. To był skok na ratownika
  3. Łatwiej trafić piłką do dołka, czy obronić rzut karny?

Dudek: Jedno złe uderzenie może zaważyć o sukcesie lub niepowodzeniu

„Super Express”: - Jakie to uczucie zostać mistrzem Polski w golfie?

Jerzy Dudek: - Wspaniałe, ale każdy sukces wymaga dużego wysiłku. To codzienna praca, udoskonalanie każdego elementu gry. Golf składa się z kilku elementów gry długiej, krótkiej i tego wbijania piłki do dołka, czyli tak zwanego „patowania”. Suma tego wszystkiego daje wynik.

- Jest duża presja na zawodnikach?

- Oczywiście trzeba też zmagać się z presją, z różnymi rozwiązaniami, bo mecz golfowy jest dosyć długi. To jest 18 dołków, czyli gra trwa to około czterech godzin. W ciągu turnieju musisz oddać powiedzmy 200 uderzeń. Jedno złe uderzenie może zaważyć o sukcesie lub niepowodzeniu. W wielu przypadkach umiejętności w golfie amatorskim są bardzo wyrównane. Jednak najważniejsza jest zabawa. Myślę, że tak też jest w naszym przypadku. Ona także daje dużo radości.

Tak Legia wypadła w debiucie Edwarda Iordanescu. Rumun odmieni Wojskowych?

To był skok na ratownika

- Po triumfie skoczył pan do wody. Skąd pomysł na tak oryginalną celebrację sukcesu: to było spontaniczne, a może zaplanowane?

- Jadąc na mistrzostwa zakładałem sobie, że będę miał szansę na to, żeby do końca liczyć się w walce o mistrzostwo. Pomyślałem sobie po cichu, że jak zdobędę tytuł, to chyba wskoczę tego stawiku, który był przy 18 dołku, gdzie zwykle gromadzą się kibice. To mi się udało. Wydaje mi się, że skok był zacny, a zdjęcie, które zostało wykonane było jeszcze lepsze.

Oficjalnie: Mateusz Skrzypczak wraca do domu, znów zagra w Lechu! Kolejorz zbroi się przed Ligą Mistrzów!

- Jak oceniłby pan w ogóle wykonanie tego skoku?

- Skok był niesamowity. Na zdjęciu wygląda to spektakularnie. Myślę, że jest to absolutnie zdjęcie roku. Gdy byłem młody to bardzo często przesiadywałem godzinami z ratownikami wodnymi na basenie. To jest taki klasyczny skok na ratownika, czyli głowa musi być cały czas nad powierzchnią wody. Mimo że skaczesz do wody na tzw. główkę. Myślę, że dałbym sobie za niego 10. Nie było tam dużo wody. Dlatego trzeba było wskoczyć na ratownika.

- Za skok zebrał pan duże brawa?

- Wszyscy ludzie, którzy byli dookoła byli zadowoleni. To też taki ukłon w ich stronę, że trzymali kciuki do samego końca.

Michał Probierz w końcu przemówił. Były selekcjoner reprezentacji Polski o straconych piłkach

Łatwiej trafić piłką do dołka, czy obronić rzut karny?

- Pół żartem, pół serio: jest pan lepszym golfistą niż był piłkarzem?

- Nie da się tego porównać. To jest przepaść. W piłkę grałem profesjonalnie, a w golfa amatorsko. Można powiedzieć, że dla przyjemności. Mam tutaj różnego rodzaju wyzwania jak drużynowe mistrzostwa Europy, które odbędą się we wrześniu w Austrii, a ja będę kapitanem. Potem klubowe mistrzostwa Polski. Jestem też kapitanem drużyny Kraków Valley Golf & Country Club. Golf, który uprawiam na poziomie amatorskim, nie da się porównać do golfa zawodowego. Na pewno nie do naszych sukcesów w piłce.

- To zapytam inaczej: łatwiej trafić piłką do dołka, czy obronić rzut karny?

- Oba zadania są bardzo trudne. Oglądając mecze golfowe widzimy, że zawodnicy naprawdę zmagają się z dużymi problemami. Bardzo trudny jest ostatni metr czy dwa metry przed trafieniem do dołka, bo jesteś pod presją. Statystycznie obrona rzutu karnego też nie zdarza się tak często. Ale jak się trafi piłkę do dołka, to daje to ogromną przyjemność i satysfakcję. Podobnie jest z obroną jedenastki. A jak się jeszcze wygra, to smakuje to jeszcze lepiej.

Jerzy Dudek o finale Ligi Mistrzów z 2005 roku. Tak nazwał Dudek Dance [ROZMOWA SE]

Podczas ostatnich mistrzostw Polski w golfie Jerzy Dudek (52 l.) zdobył dwa medale. Brązowy w klasyfikacji międzynarodowej i złoty w zestawieniu uwzględniających Polaków. W ten sposób sięgnął po tytuł. Były legendarny bramkarz reprezentacji Polski sukces uczcił w zaskakujący sposób: wykonał efektowny skok do... wody!

QUIZ: Ile wiesz o reprezentacji Polski?
Pytanie 1 z 15
Na ilu mistrzostwach świata zagrała reprezentacja Polski
Sonda
Kto powinien zostać nowym trenerem reprezentacji Polski?
JAN TOMASZEWSKI: Kadra przerosła Michała Probierza
SuperSport
Piłkarski HR Lewandowski zwalnia trenerów | SuperSport
Sport SE Google News

Najnowsze