- Nigdy nie jest fajnie przegrywać, ja nie lubię przegrywać nawet gierek treningowych, a co dopiero mecz. Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale w piłce nie ma sprawiedliwości. Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, oni wykorzystali pół szansy, którą sobie stworzyli - stwierdził defensor AS Monaco, o którym przed zgrupowaniem mówiło się bodaj najwięcej. W mediach pojawiła się bowiem plotka, jakoby podstawowy stoper kadry Adama Nawałki chciał zakończyć karierę w reprezentacji. Na boisku, a także już w kuluarach, zawodnik nie chciał odnosić się do podobnych doniesień.
- Mam nadzieję, ze ta lekcja będzie pożyteczna. Powiem nieskromnie, ale szczególnie w obronie dawaliśmy sobie radę. Nie ma co porównywać Nigerii do Senegalu, to będą dwie różne historie. Pierwszy mecz na mundialu, wielka impreza, nasza drużyna będzie zupełnie inaczej wyglądała niż w meczu z Nigerią - dodał Glik, który myślami jest już chyba podczas mistrzostw świata w Rosji.