Zbigniew Boniek został twarzą kampanii reklamowej browaru, który z okazji mistrzostw świata 2018 w Rosji wypuścił serię spotów i reklam outdoorowych. Idea chwytu marketingowego polega na ukazaniu prezesa PZPN-u w otoczeniu kibiców. Zarówno sam Boniek, jak i fani ubrani w biało-czerwone barwy trzymają w rękach kufle z piwem. Hasło reklam głosi: "Trzymamy Tyskie za spotkanie". Ma przekonywać do jedności wszystkich kibiców piłki nożnej podczas mundialu w Rosji, gdzie polska reprezentacja zagra na pewno z Senegalem, Kolumbią i Japonią.
Takie reklamy z piwem i Zbigniewem Bońkiem nie spodobały się Samuelowi Pereirze - szefowi portalu internetowego TVP Info. Publicysta na Twitterze wyraził swoje oburzenie, że szanowany działacz piłkarski promuje napój alkoholowy.
Prezes PZPN-u nie pozostał oczywiście dłużny. Z przymrużeniem oka zareagował na wpis pracownika Telewizji Publicznej. Stwierdził, że małe piwo to lek na długowieczność. Do błędu jednak się przyznał. W ramach pokuty były reprezentant kraju zaoferował rok bojkotu TVP Info.
W mediach społecznościowych wywiązała się spora dyskusja. Internauci podzielili się na dwie grupy. Jedna twierdzi, że Bońkowi reklamować piwa nie wypada, gdyż stoi na czele związku piłkarskiego. Inni nie widzą w tym nic złego i wskazują liczne przykłady osób ze świata sportu reklamujących produkty alkoholowe.