Mecz finału Pucharu Francji Paris Saint-Germain - Les Herbiers był prawdziwym piłkarskim świętem w kraju. Mistrz zmierzył się z trzecioligowcem. Cała Francja z zapartym tchem śledziła boiskowe wydarzenia, ale tym razem niespodzianki nie było. PSG wygrało 2:0 i dołożyło kolejne trofeum do klubowej gabloty. Dani Alves nie miał jednak po końcowym gwizdku zbyt wesołej miny. Trudno się dziwić, ponieważ badania wykazały, że w spotkaniu finałowym doznał dość groźnej kontuzji więzadła w prawym kolanie.
Jak podał klub ze stolicy Francji, Brazylijczyka czekają teraz przynajmniej trzy tygodnie leczenia. Na jego szczęście kontuzja nie wymaga operacji. Za niespełna miesiąc lekarze ocenią stan zdrowia etatowego reprezentanta Brazylii. Jest wielce prawdopodobne, że "Canarinhos" na MŚ 2018 w Rosji będą musieli radzić sobie bez kluczowego zawodnika linii defensywnej.
To tylko jeden z problemów kadry z Kraju Kawy. Selekcjoner Tite w poniedziałek ogłosi skład na mundial. Nie wiadomo czy znajdzie się w nim Neymar, który od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Brazylijczycy trafili do grupy E. W niej "Canarinhos" czekają spotkania ze Szwajcarią, Kostaryką i Serbią.
Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!