Mistrzostwa świata w Rosji miały być wielkim świętem. Wielki i bogaty kraj planował zorganizować imprezę jakiej jeszcze w historii nie widziano. Okazało się jednak, że ludzie odpowiedzialni za projekt niezbyt fortunnie wymierzyli siły i mają coraz więcej problemów z realizacją. Kilka dni temu jasnym stało się, że stadion w Sankt Petersburgu nie zostanie oddany do użytku w pierwotnie planowanym terminie.
Teraz na jaw wychodzą kolejne problemy. Okazało się, że obiekty w Wołgogradzie i Niżnym Nowogrodzie również nie mają szans na dotrzymanie ustalonej daty skończenia robót. Oba miały być gotowe w grudniu 2017 roku. Wiadomo, że nie uda się prac zakończyć do tego czasu. Co gorsza nie jest pewnym również moment ich ostatecznego zakończenia. Ciekawe czy Rosjanie zdążą przed startem mundialu, który zaplanowano na połowę czerwca 2018 roku.