Jeszcze zanim mundial 2018 się rozpoczął, media obawiały się starć pseudokibiców na rosyjskich ulicach. Tymczasem przez niemal miesiąc miało miejsce zaledwie kilka incydentów. Do czasu. W ciągu kilkunastu godzin doszło do dwóch poważnych kradzieży. Ofiarami złodziei zostali dziennikarze z Anglii i Irlandii. W przypadku pierwszego z nich, pracującego dla BBC, rabusie posunęli się do niebezpiecznych metod, wsypując do kawy przedstawiciela mediów środki chemiczne.
Mężczyzna stracił portfel z pieniędzmi i kartami oraz telefon komórkowy. Obudził się zupełnie nieświadomy na stacji metra. Sprawa szybko trafiła do rosyjskich służb. Funkcjonariusze odnaleźli dwie osoby odpowiedzialne za rabunek. Nie podano informacji o odzyskaniu skradzionych dóbr. Nieco mniej strachu najadł się Irlandczyk.
W jego przypadku złodzieje ograniczyli się do typowej kradzieży, bez użycia środków chemicznych. Gdy zorientował się, że zniknął telefon komórkowy, zgłosił sprawę, ale ani sprawców, ani sprzętu już nie odnaleziono.
Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!