- "Lot LH1653 z Bukaresztu do Monachium w sobotę o 13:00 jest dla Dauma jedynym wyjściem".
- "Szanse na awans są nikłe, tak jak nikłe są szanse na to, że nasza federacja przebaczy szkoleniowcowi".
- "Biało-Czerwoni dominowali na boisku, podczas gdy nasi piłkarze stworzyli sobie półtorej dogodnej sytuacji".
Media w Rumunii nie mają wątpliwości, kto jest winny kolejnych porażek tamtejszej drużyny w eliminacjach MŚ 2018. Po udanym Euro 2016 - Rumunii odpadli w fazie grupowej, ale zebrali pozytywne recenzje - wydawało się, że będą równorzędnym rywalem dla polskiej reprezentacji. Tymczasem po odejściu legendarnego Anghela Iordanescu i zatrudnieniu Christopha Dauma, po dobrze zorganizowanej i dynamicznie atakującej drużynie nie ma śladu. Jest chaos, zniechęcenie i gra na aferę. Nic więc dziwnego, że Daum prawdopodobnie straci posadę.
Facet chyba nie powinien brać się za kadry narodowe. Dawno temu chcieli go zatrudnić Niemcy. Był pewniakiem. Niestety, przed zatrudnieniem zrobiono standardowe testy. I zamiast selekcjonerem, ostatecznie skończył z łatką narkomana.