Adam Nawałka to przeszłość reprezentacji Polski. Dziś wszyscy żyją kadrą Paulo Sousy i przygotowaniami do Euro 2021. Przed najważniejszą piłkarską imprezą tego roku, nie brakuje wspomnień poprzednich imprez i losów byłych szkoleniowców. Ciekawą historię o trenerze Nawałce opowiedział Mateusz Borek. Dla portalu TVP.info przypomniał anegdotę o spotkaniu Polska - Kazachstan (2:2).
Zobacz także: Tomasz Hajto ZAWIEDZIONY po meczu Polaków. To go bardzo NIEPOKOI, jest wielki problem [WIDEO]
Adam Nawałka dzwonił do szefa stacji po meczu!
Według relacji dziennikarza były selekcjoner miał po pechowo zremisowanym spotkaniu w eliminacjach dzwonić do jednego z szefów stacji telewizyjnych. Okazuje się, że Nawałka miał być zły, że meczu nie komentował Tomasz Hajto. Jego zdaniem... z Mateuszem Borkiem tworzył on "szczęśliwy duet" dla kadry!
- Pamiętam mecz: inauguracja eliminacji mistrzostw świata z Kazachstanem. Hajto nie miał paszportu, były jakieś problemy, ostatecznie poleciał ze mną Romek Kołtoń. Kończy się 2:2, a po meczu Nawałka nie ma pretensji do piłkarzy, tylko chwyta za telefon i dzwoni do Mariana Kmity, naszego ówczesnego szefa, że zremisowaliśmy, bo rozbity został szczęśliwy duet. Hajto wrócił, selekcjoner się uspokoił, jakoś na ten mundial awansowaliśmy - opowiada Mateusz Borek, znany komentator sportowy.
Zobacz także: Ta decyzja Sousy wywołała ogromne KONTROWERSJE. Selekcjoner wyjawił OKRUTNĄ prawdę, może zrobić się gorąco