Artur Boruc

i

Autor: Cyfra Sport Artur Boruc

Piękny wpis Bournemouth o polskim bramkarzu. Godnie pożegnali Artura Boruca

2020-08-03 20:08

Po piętnastu latach spędzonych w zagranicznych klubach Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa. Z mistrzem Polski podpisał roczny kontrakt. Przez ostatnie sześć sezonów był graczem Bournemouth. Teraz angielski klub zachował się z klasą i godnie pożegnał byłego reprezentanta Polski na oficjalnej stronie jak i w mediach społecznościowych.

Do Bournemouth Artur Boruc trafił w sezonie 2014/15. Został wypożyczony z Southampton. Przyczynił się do awansu klubu do Premier League. Później związał się z tym zespołem na kolejne lata. Był jednym z liderów. - Artur odegrał ogromną rolę w najnowszej historii Bournemouth. To bez wątpienia jeden z najlepszych bramkarzy, jakich kiedykolwiek mieliśmy - podkreślił Neill Blake, dyrektor spadkowicza. - Na początku był wypożyczony i jego występy pomogły klubowi dostać się do Premier League. Gdy podpisał kontrakt odegrał kluczową rolę w pozostaniu przez pięć sezonów na szczycie. Mimo że jego rola się zmieniła w ostatnich okresie, to zachował profesjonalizm. Był przewodnikiem dla młodych bramkarzy - zwrócił uwagę przedstawiciel klubu.

Artur Boruc na pierwszych zajęciach w Legii. Tak trenuje żwawy 40-latek! [WIDEO]

W ubiegłym sezonie Bournemouth zajął 18. miejsce w Premier League i spadł do Championship. W tej sytuacji Artur Boruc wrócił do Polski i związał się z Legią Warszawa. W angielskim klubie zagrał 129 meczów, z czego 79 na poziomie Premier League. - Artur zawsze dawał do zrozumienia, że ​​jego marzeniem było zakończenie kariery w Legii Warszawa. Jestem zachwycony, że mu się to udało - przyznał dyrektor Bournemouth.

Mateusz Borek ujawnił nazwisko zakażonego piłkarza w Ekstraklasie! Zaraził się nad Bałtykiem?

Pierwszy trening Artura Boruca w Legii Warszawa

QUIZ. Przed wami bramkarska legenda polskiej kadry. Co wiecie na temat Artura Boruca?

Pytanie 1 z 10
Artur Boruc w Ekstraklasie strzelił gola z rzutu karnego. Kto był rywalem Legii? Podpowiadamy: w bramce stał wtedy Norbert Tyrajski, a Legia wygrała 6:0 (sezon 2003/04)
Najnowsze