Michał Daszek, Orlen Wisła Płock

i

Autor: Cyfra Sport Michał Daszek

Bolesny CIOS dla wicemistrzów Polski. Liga Mistrzów przejdzie im koło nosa

2020-06-19 14:10

Polscy kibice piłki ręcznej przyzwyczajeni byli do tego, że w Lidze Mistrzów mogą oglądać zmagania dwóch klubów z PGNiG Superligi. Mistrz Polski udział w tych elitarnych rozgrywkach ma zapewniony z urzędu, a dotychczas szansę od EHF dostawała również Orlen Wisła Płock. Wicemistrzowie kraju w przysżłym sezonie w Lidze Mistrzów jednak nie wystąpią.

Ostatnie tygodnie nie są zbyt radosne dla fanów szczypiorniaka. Niedawno Bertus Servaas przekazał, że jego firma Vive od 1 lipca przestaje być sponsorem kieleckiego klubu, co może wpłynąć na losy drużyny w przyszłości. W piątek stało się natomiast jasne, że drugi najlepszy klub piłki ręcznej w Polsce nie będzie miał prawa gry w Lidze Mistrzów.

Maciej Lampe przegrał walkę o syna! Była żona oskarżała go o porwanie dziecka

Stało się tak po decyzji Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej. EHF zdecydowało, że Orlen Wisła Płock nie dostanie "dzikiej karty". W gronie szczęśliwców znaleźli się natomiast Motor Zaporoże, HBC Nantes, Elverum Handball, Pick Szeged, Celje Pivovarna Lasko i Mieszkow Brześć. Według niektórych informacji wpływ na taką decyzję miała sprzedaż praw telewizyjnych do Ligi Mistrzów.

W Polsce jeszcze żadna stacja nie zdecydowała się na wyłożenie pieniędzy na transmisje tych rozgrywek. Orlen Wisła znalazła się na liście rezerwowej i do Ligi Mistrzów dostanie się tylko wówczas, jeśli któryś klub nie przystąpi do rozgrywek. Płocczanie będą mieli natomiast prawo gry w Lidze Europejskiej, która zajmie miejsce Pucharu EHF.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Najnowsze