Szansa na zajęcie pierwszego miejsca była, pod warunkiem, że Szwedzi stracą punkty z Holandią. Ten scenariusz był mało prawdopodobny i rzeczywiśćie, "Trzy Korony" pewnie pokonały "Oranje" 34:23.
Polacy zrobili jednak swoje i przy pełnej hali w Zielonej Górze pokonali wchodnich sąsiadów z Ukrainy. Zespół Michaela Bieglera już w pierwszej połowie wypracowaŁ sobie kilkubramkową przewagę i kontrolowaŁ grę od początku do końca. Pod koniec meczu fantastyczna zielonogórska publiczność odśpiewała polski hymn.
Polska - Ukraina 27:22 (13:7)
Polska: Szmal, Wichary - Kuchczyński 5, Kubisztal 6, Wiśniewski 5, Jaszka 3, Orzechowski 2, Jurecki 2, Podsiadło 2, Szyba 1, Bielecki 1, Grabarczyk, Syprzak, Daszek, Krajewski, Chrapkowski.
Ukraina: Komok, Brażnik, Szamryło - Kumogorodskij 8, Doroszczuk 5, Kriwczikow 4, Pedań 2, Jewdokimow 1, Kozakiewicz 1, Wasjuk 1, Turczenko, Jużbabienko, Żuk, Cap.