Do rewanżu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych podchodzono w Kielcach z wielkimi nadziejami. Choć mistrzowie Polski nie byli faworytami, wierzono, że uda się im pokonać Magdeburg i znów zapewnić sobie bilety na turniej finałowy w Kolonii. Mecz w Niemczech był niebywale zacięty, prowadzenie zmieniało się często i nie brakowało dramatycznej końcówki. W tej doszło do scen, które eksperci i komentatorzy określili jako wielki skandal, bo sędziowie popełnili ogromny błąd i pozbawili Industrię Kielce możliwości oddania być może kluczowego rzutu.
Wypadek polskich kibiców. Są poszkodowani
W serii rzutów karnych lepszy okazał się Magdeburg i to ten zespół zagra w półfinale. W Niemczech Industrię Kielce wspierała liczna grupa polskich fanów. Niestety nie wszyscy mieli bezpieczną drogę powrotną, bo jak poinformował sam klub, ośmioosobowa grupa kibiców miała wypadek na autostradzie. - Dziś nad ranem na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym jechało ośmioro naszych kibiców. Lądował helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Wszyscy trafili do szpitala, lecz ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wracajcie jak najszybciej i czekamy na Was w Hali Legionów - napisano na oficjalnym koncie Industrii Kielce na platformie X.
Jak podaje TVP Info do wypadku miało dojść około godziny 6:00. Do Kaniej Góry, gdzie miał miejsce wypadek, wysłano 5 karetek pogotowia, 4 zastępy straży pożarnej i policję. Z powodu dużej liczby poszkodowanych na miejsce przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowcem do szpitala zabrano kierowcę busa. Przyczyny wypadku nie są znane.