Mecz Vive Tauron Kielce - KIF Kolding Kopenhaga w ramach 8. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych zapowiadał się bardzo emocjonująco. Mimo że goście przed spotkaniem zajmowali ostatnie miejsce w tabeli grupy B, to do stolicy Gór Świętokrzyskich przyjechali bardzo zmotywowani po porażce z żółto-biało-niebieskimi w poprzedniej serii gier. Zespół Talanta Dujszebajewa chciał zrobić wszystko, by zdobyć kolejne ważne dwa punkty w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie.
Vive Tauron Kielce - KIF Kolding Kopenhaga 33:31
Niedzielne starcie od początku bardzo przypominało spotkanie z Danii. Wyrównana walka, gol za gol i po kwadransie wciąż mieliśmy wynik w okolicach remisu. Wtedy do roboty wzięli się gospodarze, którzy wypracowali sobie trzy bramki przewagi. Gdy wydawało się, że mistrzowie Polski mają wszystko pod kontrolą obudzili się przyjezdni. KIF odrobił straty z nawiązką, głównie za prawą Lasse Anderssona i Bo Spellerberga (łącznie rzucili 11 goli) i do przerwy prowadził jedną bramką w Hali Legionów.
W drugiej połowie wydawało się, że Kolding opadnie z sił, jak w poprzednim spotkaniu. Niestety dla kielczan okazało się, że Duńczycy zachowali znacznie więcej sił i niemal do samego końca toczyli równą walkę z mistrzami Polski o zwycięstwo w Hali Legionów. Na szczęście w końcówce Vive zdołało odskoczyć na dwie bramki i dowiozło tę przewagę do końcowego gwizdka. Po ośmiu meczach zespół Talanta Dujszebajewa ma na koncie 10 punktów i zajmuje czwarte miejsce w grupie. Do liderującej Barcelony traci trzy "oczka".
Vive Tauron Kielce - KIF Kolding Kopenhaga 33:31 (13:14)
Vive: Szmal, Sego – Vujović, Jurecki 6, Tkaczyk 1, Reichmann, Chrapkowski, Kus 1, Aginagalde 3, Bielecki 8, Jachlewski 3, Strlek 1, Cupić, Lijewski 4, Zorman 3, Cupić 3
KIF: Hvidt, Asmussen – Andersson 6, Augustinussen, Enderleit, Igropulo 4, Jorgensen 1, Karlsson 3, Kuhne, Lean 6, Landin Jacobsen 1, Spellerberg 10, Viudes