- Miesiąc temu doznałem kontuzji łokcia. Jest mocno opuchnięty, codziennie trzeba z niego ściągać wodę. Czekam na decyzję lekarzy. Wierzę, że będzie pozytywna i pojadę z drużyną do Serbii - powiedział Tomczak.
- Na razie czekamy. Pewne jest, że Bartek nie poleci z nami do Danii na zaplanowany na najbliższy weekend turniej towarzyski (przeciwnikami będą Dania, Islandia i Słowenia - red.). Zwichnięty łokieć wymaga rehabilitacji. Robimy wszystko, by go usprawnić - dodaje jeden z lekarzy kadry Maciej Hess. - Poza Tomczakiem nikt z kadrowiczów nie narzeka już na żadne dolegliwości. Więc limit pecha chyba już się wyczerpał - dodał Hess.