Krzysztof Lijewski, VIVE Targi Kielce

i

Autor: archiwum se.pl

Orlen Wisła - Vive Targi, TRANSMISJA na Canal+ Sport: Rodzinna wojna u Lijewskich

2013-10-11 4:00

Jeden za drugim skoczyłby w ogień. Razem zdobywali dla Polski wicemistrzostwo świata i wygrywali niemiecką Bundesligę z HSV Hamburg. W niedzielę Marcin (36 l.) i Krzysztof (30 l.) Lijewscy staną jednak po przeciwnych stronach barykady, w historycznym, pierwszym starciu polskich drużyn w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych: Vive Targów Kielce i Orlenu Wisły Płock.

rcin latem przyszedł do Płocka zaledwie kilka tygodni po triumfie z HSV Hamburg w Champions League. Błyskawicznie stał się "Generałem" drużyny.

Krzysztof w Vive gra już od ponad roku. Na parkiecie - podobnie jak starszy brat - to wulkan energii i klasa światowa. Poza nim jest spokojniejszy, wyciszony.

- To zdanie tych, którzy Krzysia nie znają. Obaj chłopcy są niezwykle przyjaźni ludziom, otwarci. Nigdy nie było z nimi żadnych problemów: bójek czy uwag w szkole - mówi nam ojciec bohaterów "polskiej wojny w Europie", Eugeniusz Lijewski (59 l.).

Płock pokochał nowych gladiatorów Wisły

- Były bójki, były. Tylko tata o nich nie wiedział - śmieje się w rozmowie z "Super Expresem" Marcin. - Ale trzymaliśmy się razem. Na pewno w przeciwieństwie do "Szreka" i "Dzidziusia" Jureckich nie kłóciliśmy się ze sobą w trakcie meczu. Może dlatego, że obaj gramy na prawym rozegraniu i zazwyczaj zmienialiśmy się w trakcie gry - dodaje starszy "Lijek".

Marcin wcześniej przez sześć lat trenował koszykówkę, Krzysztof od razu postawił na handball. Obaj kochają koszykówkę i NBA. Ich ulubionym zespołem muzycznym jest Depeche Mode i wspólnie gustują w niemiecki autach.

- Jest jedna różnica. Krzysio miał idola - Michaela Jordana, a ja go nie lubiłem, bo zawsze wszystko wygrywał. Kibicowałem słabszym - ujawnia Marcin.

- Aha, jest jeszcze coś, co nas różni. Ja o samochodzie, którym jeżdżę, staram się wiedzieć wszystko. Krzysio ogranicza się do znajomości paliwa, jakie ma wlać do baku - śmieje się Marcin.

Na razie w ich starciach jest remis. Kiedy Marcin grał we Flensburgu, a Krzysztof w HSV, raz wygrał jeden, raz drugi, a jeden mecz skończył się remisem.

- Za żadne pieniądze świata nie powiem, któremu synowi kibicuję i który jest lepszy. Chłopaki ważą ponad sto kilo. Po co się narażać?! A wie pan, co by się w domu działo?! Dostałbym za swoje od żony - śmieje ojciec gwiazdorów Vive i Wisły.

- E tam, gdzieś tam w kąciku serca tata będzie za Krzysiem. Wiadomo, jest młodszy. Ale nie mam żalu. Przecież punkty i tak zostaną u Lijewskich - mruga okiem Marcin.

Marcin Lijewski

Urodzony 21 września 1977 r.

Wzrost: 197 cm, waga: 102 kg

Sukcesy: wicemistrz świata (2007 ), brązowy medalista MŚ (2009), zwycięzca Ligi Mistrzów z HSV Hamburg (2013). Dwukrotnie wybierany na najlepszego prawego rozgrywającego mistrzostw świata (2007, 2009). Dwukrotny mistrz Polski z Wybrzeżem Gdańsk (2000 i 2001), dwukrotny mistrz Niemiec z Flensburgiem (2004) i HSV (2011), trzykrotny zdobywca Pucharu Niemiec (Flensburg - 2004 i 2005 oraz z HSV 2010). W reprezentacji Polski 251 meczów i 711 goli.

Kluby: Ostrovia Ostrów Wielkopolski, Wybrzeże Gdańsk, Flensburg - Handewitt, HSV Hamburg, Wisła

Krzysztof Lijewski

Urodzony 7 lipca 1983 r.

Wzrost: 199 cm, waga: 102 kg

Sukcesy: wicemistrz świata (2007), brązowy medalista MŚ (2009), Superpuchar Europy (2007), młodzieżowy mistrz Europy (2002), zdobywca europejskiego Pucharu EHF z HSV (2007), mistrz i zdobywca Pucharu Polski z Vive (2013), mistrz Niemiec z HSV (2011), dwukrotny zdobywca Pucharu Niemiec z HSV (2006, 2010), brązowy medalista Ligi Mistrzów z Vive (2013). W reprezentacji Polski 125 spotkań, 261 goli.

Kluby: Ostrovia Ostrów Wielkopolski, Śląsk Wrocław, HSV Hamburg, Rhein-Neckar Loewen, Vive Targi Kielce

Nie przegap!

Orlen Wisła - Vive Targi, TRANSMISJA:

niedziela, godz. 18.45, Canal+ Sport

Najnowsze