Zawodnicy Bogdana Wenty początkowo całkiem nieźle radzili sobie na boisku. Choć Vive miało problem z doskonale spisującym się w bramce gości Mirko Aliloviciem, na przerwę schodziło z dwubramkowym prowadzeniem 14:12.
Mistrzowie Polski nie dali jednak rady utrzymać prowadzenia, zwycięstwo stracili w końcówce spotkania. Gracze Celje rozkręcili się w drugiej połowie meczu i okazali się bardzo mocni. Słoweńcy trafiali niemal z każdej pozycji, i choć Vive nie odstawało, nie nadrabiało strat. Mecz skończył się wynikiem 29:30.
Następnym wyjazdowym rywalem kielczan w Lidze Mistrzów, 27 lutego będzie niemiecki Rhein-Neckar Lowen. Do awansu aktualnie Vive potrzebuje co najmniej trzech punktów w ostatnich dwóch meczach.