Michał Jurecki niedawno wyleczył kontuzję, przez którą nie grał od igrzysk olimpijskich. "Dzidziuś" wrócił na mecz Ligi Mistrzów, w którym Vive Tauron Kielce zagrało z Vardarem Skopje. Owacyjnie przyjęty przez publikę po raz drugi od kontuzji wybiegł na parkiet kilka dni później na rywalizacją z Orlen Wisłą Płock. Pech chciał, że kapitan reprezentacji Polski po jednym ze starć złamał kość śródręcza i nie wystąpi na styczniowych mistrzostwach świata.
Jego funkcję we Francji przejmie Mariusz Jurkiewicz. Kolega klubowy "Dzidziusia" ma być jednym z liderów biało-czerwonych i na jego barkach spoczywać będzie odpowiedzialność za reżyserowanie gry. Zadanie przed Polakami bardzo wymagające. Ich rywalami w fazie grupowej będą Francuzi, Norwegowie, Brazylijczycy, Rosjanie i Japończycy.