Marcin Lijewski

i

Autor: cyfrasport Marcin Lijewski

Mistrzostwa Europy na start

Polscy piłkarze ręczni na EURO 2024 bez swego lidera, „Szeryf” bez gwiazdy. To muszą zrobić Polacy, by zachować szanse na igrzyska

2024-01-10 10:54

Dekada wielkich sukcesów polskich szczypiornistów – owocująca srebrnym i dwoma brązowymi medalami w mistrzostwach świata – wciąż ma swoje znaczące miejsce w pamięci kibiców piłki ręcznej w kraju, choć od ostatniego podium (Katar 2015) właśnie mija dziewięć lat. W dwóch z trzech medalowych zdobyczy wielki udział miał Marcin „Szeryf” Lijewski. Teraz, już w roli selekcjonera, staje przed wyzwaniem dużo poważniejszym, niż za kariery zawodniczej.

Dziś zaczynają się mistrzostwa Europy. Po zmianie pokoleniowej, dokonanej w polskiej reprezentacji w połowie minionej dekady, w kontynentalnym czempionacie Biało-Czerwoni zajmowali miejsca w połowie drugiej dziesiątki. Poprawa tej lokaty, awans do czołowej dziesiątki,

Przed wylotem do Niemiec, Polacy rozegrali pięć gier kontrolnych. Między świętami a Nowym Rokiem dwukrotnie pokonali w Legionowie rywali z Argentyny. W styczniowym turnieju w Granollers przegrali natomiast z Hiszpanią, ale pokonali innego uczestnika EURO, Serbię, oraz rozgromili Słowację.

„Szeryf” bez gwiazdy, potężne osłabienie Biało-Czerwoni przed EURO 2024

Te spotkania przyniosły odpowiedź na pytanie o naszego najlepszego w tej chwili zawodnika. Listopadowy uraz Arkadiusza Moryty w meczu z Węgrami okazał się na tyle poważny, że mimo udziału zawodnika z Kielc w zgrupowaniu poprzedzającym mistrzostwa, nie ma szans na jego udział w zmaganiach na niemieckich parkietach. - Niestety nie ma znaczącej poprawy z jego barkiem - ogłosił selekcjoner Marcin Lijewski.

W mistrzostwach po raz trzeci w historii udział wezmą 24 zespoły. Reprezentacja Polski, losowana z koszyka nr 3, trafiła do grupy D razem z Norwegią, Słowenią i Wyspami Owczymi. Biało-czerwoni zmierzą się z rywalami kolejno w czwartek (godz. 20.30), w sobotę (godz. 18) oraz w poniedziałek (godz. 18). Wszystkie spotkania fazy grupowej Polacy rozegrają w Mercedes-Benz Arenie w Berlinie.

Do drugiego etapu mistrzostw, składającego się z dwóch sześciozespołowych grup, po dwie najlepsze drużyny każdej grupy przystąpią z zachowaniem punktów wywalczonych w pierwszej fazie. W przypadku wywalczenia promocji Polacy swoje spotkania będą rozgrywać w Barclaycard Arenie w Hamburgu począwszy od środy 17 stycznia. Do półfinałów awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej z grup I (utworzonej z A, B i C) i II (D, E, F).

Wielki finał zaplanowano 28 stycznia. Wszystkie spotkania o medale (a także o 5. miejsce) odbędą się w Kolonii, od lat doskonale znanej kibicom szczypiorniaka z racji organizacji turniejów finałowych Ligi Mistrzów. Tytułu bronić będą Szwedzi, którzy dwa lata temu na słowacko-węgierskich parkietach pokonali w finale Hiszpanów.

To muszą zrobić Polacy, by zachować szanse na igrzyska

Stawką turnieju na niemieckich parkietach – poza medalami ME – będzie też przedłużenie nadziei na awans na igrzyska. Spośród drużyn europejskich pewni gry w stolicy Francji są już gospodarze, a także mistrzowie świata, Duńczycy. Przepustkę otrzyma także triumfator mistrzostw Europy. Dla przedstawicieli Starego Kontynentu zagwarantowane są jeszcze dwa miejsca w marcowych turniejach kwalifikacyjnych (na pewno zagrają w nich reprezentacje Hiszpanii, Szwecji, Niemiec, Norwegii i Węgier). Zadanie przed Biało-Czerwonymi jest więc arcytrudne: musieliby znaleźć w czołowej trójce turnieju niemieckiego, by móc marzyć o występie w Paryżu!

Sonda
Czy interesujesz się piłką ręczną?
Najnowsze