Arkadiusz Moryto to jedna z największych gwiazd polskiego szczypiorniaka ostatnich lat. Po zmianie warty i odejściu na emeryturę takich nazwisk, jak m.in. bracia Lijewscy, Jureccy, Sławomir Szmal, Karol Bielecki, Grzegorz Tkaczyk czy Artur Siódmiak, to właśnie skrzydłowy Industrii Kielce stał się chyba najbardziej rozpoznawalnym graczem w naszym kraju. Zawodnik słynie z szerokiego arsenału rzutów, które są postrachem bramkarzy w Lidze Mistrzów. Wielokrotnie także ratował będącą wciąż w budowie reprezentację, trafiając w newralgicznych momentach. Na styczniowych mistrzostwach Europy wykorzystując swoje doświadczenie miał być jednym z głównych, obok Kamila Syprzaka, filarów kadry. Niestety, wszystkie plany legły w gruzach.
Dramat Arkadiusza Moryty
W ostatnich miesiącach Arkadiusz Moryto w zasadzie nie grał w piłkę ręczną z powodu kontuzji. Zaliczył co prawda w grudniu spotkanie w ramach Orlen Superligi przeciwko Orlen Wiśle Płock, ale i tym razem na parkiecie przebywał krótko, a do tego na środkach przeciwbólowych. Sztab reprezentacji Polski podjął decyzję, że skrzydłowy nie pojedzie na towarzyski turniej do Hiszpanii, a jego występ na Euro w Niemczech będzie uzależniony od postępów w leczeniu.
W rozmowie z TVP Sport selekcjoner biało-czerwonych Marcin Lijewski zdradził, że Moryto nie zagra na czempionacie Starego Kontynentu. - Arek nie zagra na Euro. Niestety, ale nie ma znaczącej poprawy z jego barkiem - wyjaśnił opiekun naszej kadry.
To, co wydarzyło się z ciałem Piotra Liska, przyprawia o ciarki. Te ręce mogą przerażać
Bolesna kontuzja Moryty. Kadra musi radzić sobie bez niego
Kontuzja jest na tyle bolesna, że mimo upływu czasu Arkadiusz Moryto nie może komfortowo uprawiać ukochanej dyscypliny. Turniej w Niemczech obejrzy więc z domu, w kapciach przed telewizorem. Z kim zagrają jego koledzy? W fazie grupowej Polacy staną w szranki z Norwegami, Słoweńcami i szczypiornistami z Wysp Owczych. Jaki jest cel? Nikt tym razem nie mówi o medalach, kadra jest w budowie i wciąż się krystalizuje. Jednak wspomniany turniej w hiszpańskim Granollers pobudził apetyty niektórych fanów.
Na silnie obsadzonych zmaganiach towarzyskich na Półwyspie Iberyjskim nasza reprezentacja przegrała z Hiszpanią i wygrała z drużynami Serbii oraz Słowacji.