Polacy rozegrali w Hammamet pierwszy mecz od czasu czerwcowych eliminacji mistrzostw świata. Trzeba otwarcie powiedzieć, że zespół Michaela Bieglera nie pokazał się z dobrej strony. Tunezyjczycy przez większość meczu byli lepsi zarówno w ataku, jak i w grze obronnej. Mimo wszystko biało-czerwoni mieli szansę na remis, co więcej, udało im się go osiągnąć, ale... zupełnie inne zdanie mieli sędziowie zawodów.
Karol Bielecki strzela i nalewa wino [ZDJĘCIA + WIDEO]
W kluczowej akcji meczu, przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy, jeden z tunezyjskich zawodników zagrał piłkę nogą, a następnie przeszkadzał Wojciechowi Gumińskiemu w podniesieniu jej z parkietu. Doszło do przepychanek, więc sędzia pokazał kilka czerwonych kartek, żeby utemperować zawodników. Udało się uspokoić sytuację, jednak do końca meczu pozostały zaledwie trzy sekundy. Biało-czerwonym wystarczyło to do zdobycia wyrównującej bramki. Sędziowie nie uznali jednak gola Krzysztofa Lijewskiego. Jak pokazały powtórki, nie mieli racji!
W sobotę 1 listopada oba zespoły zmierzą się ponownie.
Tunezja - Polska 31:30 (17:12)
Tunezja: Maggaiz, Helal - Touati, Toumi, Tej, Chouiref, Boughanmi, Boukadida, Hamed, Bannour, Soussi, Ben Salah, Alouini, Sanai, Hedoui, Jallouz
Polska: Szmal, Wichary, Wyszomirski - Bielecki, B. Jurecki, M. Jurecki, Niewrzawa, Grabarczyk, Masłowski, K. Lijewski, Chrapkowski, Wiśniewski, Syprzak, Daszek, Orzechowski, Rojewski, Gumiński, Paczkowski.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail