Sport. W 2014 lejemy Rosję na wszystkich frontach! [GALERIA]

2014-12-13 9:54

Po dwóch porażkach z Hiszpanią (22:29) i Węgrami (23:29) wszyscy już je skreślili. Ale polskie piłkarki ręczne otarły łzy i w meczu ostatniej szansy pokonały Rosjanki 29:26, co dało im awans do drugiej rundy mistrzostw Europy. Co ciekawe, w tym roku biało-czerwoni regularnie lali sborną w sportach drużynowych. Wcześniej sąsiadów ze Wschodu upokorzyli nasi siatkarze i tenisiści.

Rosjanki wracają do domu, a Polki grają dalej dzięki świetnej skuteczności Aliny Wojtas (8 goli) i Karoliny Kudłacz (9 goli) oraz fenomenalnym paradom bramkarki Izy Prudzienicy.

- Po dwóch meczach leżałyśmy na podłodze. Moim zadaniem było podnieść drużynę. Wcześniej próbowałyśmy wygrywać mięśniami. Nie udawało się. Teraz zwyciężyłyśmy głową - oceniła Kudłacz.

ME piłkarek ręcznych: Zaskakująca zmiana w polskiej bramce. Wysokińska za Gapską

Duński trener naszej kadry Kim Rasmussen już dziś będzie miał rozdarte serce, bo zmagania w drugiej rundzie Polki rozpoczną od starcia z Dunkami w Debreczynie. Naszymi rywalkami będą też Norweżki i Rumunki. W grupie są również ekipy Hiszpanii i Węgier, ale z nimi biało-czerwone już grać nie będą. Rozpoczynają zmagania z dwoma porażkami na koncie (0 punktów). Do półfinału awansują dwa najlepsze zespoły z grupy.

ME w piłce ręcznej: Polki lepsze od Rosjanek! Grają dalej!

Będzie potwornie ciężko, ale już nikt nie zabierze naszym piłkarkom prestiżowego zwycięstwa z Rosją. A w innych dyscyplinach też w tym roku laliśmy sborną. Zaczęło się od polskich tenisistów w Pucharze Davisa. W lutym Jerzy Janowicz poprowadził polski zespół do zwycięstwa 3:2 w Moskwie. Kolejna wspaniała wiktoria nad Rosjanami to historyczny już mecz w mistrzostwach świata siatkarzy we wrześniu. Starcie decydowało o awansie do półfinału. Polacy, przyszli mistrzowie świata, ograli wtedy sąsiadów ze Wschodu 3:2.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze