Do tragicznego zdarzenia doszło, kiedy bramkarz wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego. W powietrzu, w walce o futbolówkę 13-latek zderzył się głowami z napastnikiem rywali. Już upadając na murawę młody golkiper był nieprzytomny. Od razu na boisku udzielono mu pierwszej pomocy. Kiedy nie przyniosła skutku, bramkarz został odwieziony do szpitala w Nijmegen. Tam, mimo intensywnych zabiegów lekarzy zmarł. Jako przyczyne smierci podano uszkodzenie mózgu.
- Sytuacja od razu wyglądała na bardzo poważną. Natychmiast zadzwoniliśmy po karetkę i użyliśmy defibrylatoraBicie serca i oddech zanikały. To wielka tragedia - relacjonował w rozmowie z mediami Willy Stein, były prezes klubu.
Najbliższe mecze MVR Heerenberg, drużyny tragicznie zmarłego chłopca, zostały odwołane.