Nowy model wartego ponad 100 tys. złotych Fiata Freemont to główna nagroda dla zwycięzcy 69. Tour de Pologne. - Mam nadzieję, że to efektowne auto zostanie w Polsce - śmieje się główny organizator wyścigu dookoła Polski Czesław Lang, który wierzy, że na niezwykle trudnej trasie najlepiej spisze się któryś z biało-czerwonych. Z Polaków po dwóch etapach najbliżej kluczyków do freemonta jest Michał Kwiatkowski z belgijskiej grupy Omega Pharma-QuickStep, który zajmuje drugie miejsce. Do lidera traci tylko 4 sekundy.
- Budżet tegorocznego Touru to blisko 4 miliony euro, więc kolarze mają o co walczyć - ujawnia Lang. - Ci, którzy staną na podium w każdym etapie, mogą zarobić od 15 do 20 tysięcy euro. W sumie do podjęcia w całym wyścigu jest 250 tysięcy euro. To już kwota, która robi wrażenie. Zatem jest o co walczyć - uważa szef wyścigu dookoła Polski.