Koszykówka, Jeremy Sochan, NBA, moda, stroje

i

Autor: Instagram/jeremysochan Jeremy Sochan w rozmaitych stylizacjach

Nasz koszykarz w centrum uwagi

Amerykanie stawiają Sochana za wzór. Polak bohaterem specjalnego artykułu i to wcale nie o NBA

2025-02-21 12:11

Polski skrzydłowy San Antonio Spurs Jeremy Sochan jest postacią kolorową, bo lubi atrakcyjnie wyglądać, dba o różnorodność strojów, ma wyczucie nowoczesnej mody, często zmienia wygląd. I chodzi zarówno o to, w co się ubiera, jak i choćby o fryzurę. „Nigdy nie był typem, który znika w tłumie” – pisze o naszym koszykarzu „The Sporting News”, mając na myśli barwny wizerunek polskiego jedynaka w NBA.

Sochan lubi eksperymentować z krzykliwą kolorystyką włosów, regularnie zmienia też uczesanie – raz jego włosy są krótkie i płaskie, innym razem zaplecione, a gdy przyjdzie mu ochota, zapuszcza klasyczne afro. Oczywiście, gdyby za tym nie szła klasa sportowa, Jeremy pozostałby tylko jednym z wielu młodych ludzi pragnących wyróżnić się w lidze na tle rówieśników. Jednak w przypadku reprezentanta Polski dochodzi do tego wszystkiego naprawdę spory wachlarz koszykarskich umiejętności na najwyższym poziomie, a jego podejście do rywalizacji i własnego rozwoju mogą być przykładem dla innych.

Legia zwolniła trenera! Wpadka w ostatnim meczu przelała czarę goryczy

Jeremy Sochan o Polish Heritage Night

Sochan ma unikatowy styl, Amerykanie się nad nim rozpływają

W USA szybko dostrzeżono dodatkowy walor naszego gracza. „Już od czasów występów na uczelni Baylor wyróżniał się zarówno na boisku, jak i poza nim. Jego słynne i dobrze rozwinięte wyczucie mody dorównuje jedynie światowej klasy umiejętnościom sportowym i intensywności gry podczas meczów” – stwierdza „The Sporting News”, oceniając styl Jeremy’ego jako jeden z najbardziej unikatowych w całej NBA. A ta liga, jak wiadomo, to wręcz zagłębie modowe, bo dla niektórych graczy wizerunek jest nie mniej ważny od tego, co pokazują na parkiecie.

Supergwiazda NBA i kolega Sochana z poważnym schorzeniem zagrażającym życiu. Sezon ma z głowy

Sochan opowiedział, skąd u niego te zainteresowania. – Spędziłem sporą część dzieciństwa w Wielkiej Brytanii, ale miałem też okazję dużo podróżować, czy to do Polski, czy do Stanów Zjednoczonych. Zawsze interesowało mnie, jak ludzie w różnych miejscach na świecie wykorzystują modę, aby wyrazić siebie. Już samo oglądanie różnych stylów mody pomogło mi szukać czegoś więcej i próbować różnych nowych rzeczy – mówi w „TSN” Jeremy, który lubi mieć pełną szafę ubrań na każdą okazję i ceni dobre marki.

Słynne zielone włosy Sochana na aukcji internetowej! Cena przekroczyła 1000 dolarów

– W stylu angielskim jest nieco szersze podejście, z jednej strony dresy, odzież sportowa i takie same obuwie, ale dochodzą do tego eleganckie europejskie wpływy – zauważa Sochan. – Z kolei amerykańska moda polega bardziej na wyrażaniu siebie i pokazywaniu się w sposób mocno rzucający się w oczy.

Co daje Jeremy’emu mocne „wyrażanie siebie”? – W całej lidze jest wielu kreatywnych ludzi i myślę, że wszyscy inspirujemy się nawzajem, aby pokazać nasz unikalny styl – uważa nasz koszykarz, którego kibice NBA najmocniej kojarzą z częstą zmianą koloru włosów. Zresztą nierzadko dobierał go tak, by pasował do aktualnie noszonych strojów.

Jeremy Sochan jak Tom Cruise. Koszykarski Top Gun w wykonaniu polskiego jedynaka w NBA

Na przykład gdy miesiąc temu był w zespołem na dwóch meczach ligowych w Paryżu, jego włosy stały się nagle niebieskie Jeremy uznał, że będą lepiej współgrały z jego strojem na pokazie mody Louis Vuitton, w którym wziął udział.

– Lubię się tym bawić, ale za tymi zmianami kryje się też jakieś znaczenie – podkreśla. – Myślę, że to forma ekspresji, która może łączyć ludzi. To świetna zabawa, gdy fani również się w to angażują. Lubię widzieć ich reakcje, gdy próbuję czegoś nowego – dodaje Sochan, którego zielone gęste włosy zaprezentowane w grudniu, spowodowały, że na trybunach pojawiło się mnóstwo naśladowców w charakterystycznych gęstych perukach o takiej samej barwie.

Tyle Jeremy Sochan zarobił w 2024 roku. Okrągła sumka, ale prawdziwe kokosy przyjdą niebawem

Czy jestem największym modnisiem w Spurs? Zdecydowanie! – zapewnia z szerokim uśmiechem na ustach. – Ale mamy w drużynie wielu modnych facetów. Oddajmy im też sprawiedliwość. Myślę, że wszyscy wykonujemy dobrą robotę.

Najnowsze