Mateusz Ponitka – obok Jeremy’ego Sochana oczywiście – skupia na sobie uwagę fanów koszykówki w naszym kraju. Jego sława wyszła daleko poza parkiety, gdy w Eurobaskecie 2022 poprowadził kolegów do czwartego miejsca. Jego występ przeciwko Słoweńcom w ćwierćfinale tego turnieju (26 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst) eksperci nagrodzili medialnymi „ochami” i „achami”.
Trwające obecnie kwalifikacje Eurobasketu 2025 są dla Polaków zdecydowanie mniej udane. Podopieczni Igora Milicicia przegrali trzy pierwsze mecze, a od dna odbili się dopiero w listopadowym wyjazdowym meczu z Estończykami (88:86), rewanżując się im za wcześniejszą porażkę w Polsce.
Stało się! Trener Biało-Czerwonych zwolniony, seria przegranych wyczerpała cierpliwość działaczy
Kolejne spotkania zaplanowane są na luty. Biało-Czerwoni w katowickim Spodku zagrają wówczas w Litwą (po porażce 64:83 na wyjeździe), a potem – na Bałkanach – z Macedonią Północną (w pierwszym meczu było 71:95). W tych potyczkach nasi koszykarze będą sobie musieli radzić bez Ponitki. Tak przynajmniej wynika z zamieszczonej przez niego w mediach społecznościowych wiadomości.
„Cóż... Najgorsze w karierze sportowca są zawsze urazy. Niestety, muszę was poinformować, że we wczorajszym meczu doznałem kontuzji łąkotki i jestem wyłączony z gry przez jakiś czas. Ale spokojnie! Jeszcze się zobaczymy w tym sezonie, a ja na pewno wrócę silniejszy!” - napisał Ponitka po ligowym spotkaniu jego Bahcesehiru College Stambuł z Tofasem Bursa (85:78). Dodał także, że klub zapewnił mu znakomitą opiekę.
Tyle Jeremy Sochan zarobił w 2024 roku. Okrągła sumka, ale prawdziwe kokosy przyjdą niebawem
Warto dodać, że Polacy - jako gospodarze Eurobasketu 2025 - są pewni udziału w turnieju, niezależnie od miejsca zajętego w grupie eliminacyjnej. Mistrzostwa Europy odbędą się na przełomie sierpnia i września, z udziałem 24 reprezentacji. Mecze fazy grupowej rozgrywane będą w Katowicach, w fińskim Tampere, w cypryjskim Limassol oraz w Rydze. I właśnie stolica Łotwy gościć będzie uczestników fazy play off – od 1/8 finału aż po mecze o medale.