Robert Karaś porzucił Polskę. "Z dumą będę reprezentował Bahrajn"
Od lipca 2023 roku w kontekście Roberta Karasia nieustannie mówi się o dopingu. To wtedy odebrano mu rekord świata w dziesięciokrotnym Ironmanie po tym, jak w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. W marcu zeszłego roku USADA (Amerykańska Agencja Antydopingowa) poinformowała o ponownej dopingowej wpadce Karasia, za co w styczniu ukarała go 8-letnią dyskwalifikacją. Polski zawodnik nie zamierza się jednak poddawać i wciąż kontynuuje mordercze wyzwania, z których słynie. Od pewnego czasu robi to jednak dla Bahrajnu.
Robert Karaś ponownie złapany na dopingu! Do wszystkiego się przyznał, jest oświadczenie!
Fani Karasia już w zeszłym roku temu mogli zauważyć w mediach społecznościowych, że przeprowadził się z ukochaną Agnieszką Włodarczyk i ich dzieckiem do Bahrajnu. Został też reprezentantem Bahrain-Victorious - tę grupę doskonale kojarzą m.in. kibice kolarstwa. Na stroju ultratriathlonisty znajdują się teraz dwie flagi - Polski i Bahrajnu. W ostatniej rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Karaś przyznał, że z dumą reprezentuje to małe azjatyckie królestwo!
- Nic nie straciłem sportowo, bo nadal mogę robić sobie wyzwania. Mogę teraz wyjść zrobić 10-krotnego Ironmana i nadal będzie o tym głośno. Mnie wspiera Królestwo Bahrajnu i moi sponsorzy. Im nie zależy, żebym startował w zawodach - powiedział zawieszony triathlonista. Bahrajn stał się jego głównym sponsorem za sprawą osoby z rodziny królewskiej, która promuje w ten sposób swój kraj.
- Z dumą będę reprezentował Bahrajn. Raczej nie żałuję, że zażyłem te substancje. W przeciwnym razie nie byłoby mnie teraz w tym kraju - dodał Karaś, który podtrzymuje że nie stosował dopingu w związku z występami w triathlonie.
- Branie tych środków było związane z moją walką MMA. W triathlonie nigdy nie brałem żadnych zakazanych substancji w trakcie przygotowań ani w żadnym wyścigu - tłumaczył się w odniesieniu do oświadczenia Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA), w którym stwierdzono sprzeczności w jego zeznaniach i potwierdzono dwukrotne przyłapanie na dopingu podczas triathlonowych zawodów. Karaś twierdzi, że to wciąż pozostałości substancji, którą stosował na przełomie 2022 i 2023 r. przed planowaną walką w FAME MMA.