Oskarżony o stosunki seksualne
Cała sprawa dotyczy seksafery, która wybuchła prawie rok temu na Wyspach brytyjskich. Angielski "The Sun" poinformował wówczas, że Adam Johnson został zatrzymany w swoim domu przez funkcjonariuszy policji pod zarzutem stosunków seksualnych z 15-latką, która jest fanką Sunderlandu.
Były reprezentant Anglii miał dopuszczać się tych czynności między 30 grudnia a 26 lutego - informowała wówczas prokuratura. Po tym wszystkim piłkarz został zawieszony przez klub ze Stadium of Light, lecz po kilku tygodniach powrócił do składu, żeby ostatecznie pożegnać się z Sunderlanem. Na ropzrawie sądowej, która miała miejsce ponad miesiąc temu Johnson przyznał do dwóch stawianych mu zarzutów: czynności seksualnej z nieletnią oraz do uwodzenia dziecka przez internet z intencją seksualnego wykorzystania.
Więzienny kontrakt Johnsona
Niewyjaśniona pozostawała relacja łącząca go z 15-letnia fanką "Czarnych Kotów". W czwartek były reprezentant "Synów Albionu" usłyszał wyrok skazujący go na 6 lat za molestowanie dziewczyny. Pokrzywdzona przez 28-latka twierdziła, że została zmuszona do seksu oralnego, a piłkarz przekonywał o pocałunku, kiedy podpisał jej koszulkę Sunderlandu w samochodzie. - Sława, pozycja czy status nie dają prawa do tego, by robić to, na co ma się ochotę. Dziewczyna powinna czuć się bezpiecznie, a została wykorzystana przez osobę publiczną, którą podziwiała - powiedział sędzia w uzasadnieniu.
Sędziowie podczas ogłoszenia wyroku oznajmili, że Adam Johnson zignorował to, że dziewczyna jest nieletnia i nie okazywał żalu. Natomiast to, że nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów miało sprawić, że owa fanka była zastraszana i oskarżana o kłamstwo.