- Był tam dres, w którym stanęłam na olimpijskim podium, reprezentacyjna koszulka oraz zegarek, który otrzymałam przed igrzyskami. Cieszę się, gdy mogę pomóc ludziom ciężko doświadczonym przez los - zwierza się brązowa medalistka igrzysk w Pekinie w zapasach, dla której to nie pierwsza akcja charytatywna. Wcześniej oddała zdobyty w Chinach medal, który "pomógł" w operacji serca 11-letniego Radka Księżyka z Katowic. - Z Radkiem jestem w stałym kontakcie, czuje się dobrze i jest pełen optymizmu - mówi Wieszczek.
Agnieszka pomaga potrzebującym, ale nie zapomina o przygotowaniach do sezonu.
- Szusuję po stokach w Szczyrku i trenuję też w hali. Interesuje mnie teraz tylko złoto w mistrzostwach Europy w Wilnie - deklaruje.